Mecz drugiego w Serie A Lazio i dwunastej Atlanty. Faworyt jest dość oczywisty, są nim gospodarze. W obecnym sezonie po 19 kolejkach zdobyli 39pkt z czego aż 25 w meczach u siebie. Na własnym boisku mają bardzo dobry bilans 8/1/1 oraz bramki 20:9. Na dodatek w Coppa Italia idą niczym burza, w ostatnim meczu rozbili Catanie 3:0. W ostatnich 6 meczach ligowych, prezentują się najlepiej w lidze z bilansem 5/1/0. A mierzyli się między innymi z Interem będącym na 4 miejscu w tabeli. Natomiast ich dzisiejszy rywal gra przeciętnie zdobył ledwie 22pkt i ma fatalny bilans bramek 18:28. Mecze wyjazdowe również nie są ich mocną stroną 2/2/6. Ostatnie 6 meczy ligowych to jeden z najsłabszych bilansów w lidze (17 pozycja pod tym względem) 1/1/4, a po za Juventsuem grali z przeciętnymi zespołami. Nic nie przemawia na korzyść gości, nie oczekiwałbym też jakiegoś cudu i nagłej zwyżki formy. Reasumując polecam grę na ekipę z Rzymu, po solidnym kursie i niewielkim ryzyku.
Mecz lidera Manchesteru United z ósmym Liveroolem. Faworytem są gospodarze i to na nich radzę grać. Ostatnie 6 meczy ligowych to doskonały bilans 5/1/0 i bramki 17:7. Zdobyli najwięcej bramek w sezonie i zgromadzili aż 21 pkt więcej od dzisiejszego rywala. W meczach u siebie mają genialny bilans 9/0/1 z bilansem bramek 28:13. Natomiast Liverpool od dawna szuka formy i nie może jej znaleźć. Ostatni mecz w Pucharze FA co prawda zremisowali na wyjeździe, ale to nie powinno mieć wpływu na dzisiejszą grę i raczej niewielki wpływ ma na analizę gdyż mecze pucharowe to zawsze niewiadoma. Dziś mówiąc o wielkiej czwórce już nikt nie myśli o tej ekipie bowiem jej miejsce zajął lokalny rywal United. Liverpool w ostatnich 6 meczach ligowych prezentował się nieźle 4/0/2 z bilansem bramek 15:8. Na wyjazdach grają słabo 3/4/3 i są ledwie jedną bramkę do przodu. Ostatni oba zespoły nie mierzył się z zespołami ze ścisłej czołówki. Mecze obu zespołów zawsze elektryzowały. Polecam oglądać i grać na "czerwone diabły" po dobrym kursie i nikłym ryzyku.
Mecz pomiędzy ostatnią ekipą Primera Division i wielkim światowej piłki Realem Madryt. Faworyt tego spotkania jest oczywisty a że kurs o dziwo jest niezły radzę grać. Gospodarze mają fatalny bilans spotkań 3/5/10 i jeszcze gorzej wyglądają w ataku ledwie 14 bramek, jednak mają niezłe tyły 20 bramek straconych to jeden z lepszych wyników w lidze. Forma z ostatnich 6 meczy to 1/2/3 i bilans bramek 3:5 co nie daje im wielkich nadziej przed najbliższym spotkaniem. Real zawodzi jest dopiero na 3 pozycji i praktycznie nie ma szans na obronę tytułu. To głównie za sprawą wyjazdów ma tak mało pkt co by tłumaczyło w jakiś sposób kurs 1,5. Zdobyli jak do tej pory 45 bramek tracąc 20. Na wyjazdach grają przeciętnie jak na taki zespół 4/1/4 i bramki 17:12. Ostatnie 6 meczy ligowych to bilans 3/1/2 też nie powala. Jednak CR7 ostatnio znów zaczyna więcej strzela. Radzę grać (-0.5) gdyż kurs jest wysoki a ryzyko raczej mizerne. Jeżeli Real chce wyprzedzić lokalnego rywala musi wygrywać takie spotkania jak to.
Mecz lidera Championship i zespołu z końca tabeli a dokładnie 19 miejsca. Faworyt jest oczywisty a jeżeli popatrzymy na statystyki to jeszcze utwierdzimy się w tym przekonaniu. Cardiff ma 7 pkt przewagi nad drugim w tabeli Hull. W meczach u siebie sieje istny pogrom 12/0/1, bilans bramek 25:8. Samo to sprawia że drużyny które przyjeżdżają na ich stadion nawet jeżeli o tym nie mówią odczuwają duży respekt. Cardiff w ostatnich 6 meczach ligowych ma najlepszą formę 5/0/1, 6 bramek na plus. Cieniem na tych wynikach kładzie się porażka w Puchar FA i przegrana w połowie grudnia u siebie z Peterborough. Goście to drugi biegun muszą walczyć o utrzymanie. Zdobyli 30 pkt to prawie o połowę mniej niż ma dzisiejszy rywal. Mało tego mają najgorszy bilans bramek w lidze -21. Na wyjazdach jeszcze coś grają 5/2/6 i jest to jedyna statystyka która każe się zastanowić przed obstawieniem tego spotkania. Bilans bramkowy tych meczów to 11:27, widać że zwycięstwa odnosili w mało przekonującym stylu. Ostatnie 6 meczy ligowych to przyzwoita forma 3/1/2. Jednak na Cardiff nie powinno to wystarczyć. Radzę grać na faworyta po wysokim kursie.
Spotkanie niemalże na szczycie Championship pomiędzy gospodarzami zajmującym 4 pozycje w tabeli i 6 Watford. Na pierwszy rzut oka trudno wskazać faworyta, jednak moim zdaniem po przeglądnięciu statystyk są nimi gospodarze. Middlesbrough ma 47pkt. bilans bramkowy 46:36 oraz meczowy 15/2/9. Jak widać rzadko remisują stąd powinniśmy mieć już pierwsze wątpliwości co do takiego wyniku. W meczach u siebie są praktycznie bezbłędni 10/1/2 bramki 28:14. Warto jeszcze spojrzeć na formę piłkarzy a jest ona wysoka ostatnie 6 meczy ligowych i bilans 4/0/2. Ostatnie 5 meczy granych u siebie to same wygrane, licząc mecz w Puchar FA . Goście to również nie jest pierwsza lepsza drużyna do ogrania. Zdobyli 40 pkt, stracili tyle samo bramek co dzisiejszy rywal i strzelili o jedną więcej. Grają nieźle na wyjazdach nawet prawie najlepiej w lidze. Tylko sformułowanie "prawie najlepiej" nie oddaje do końca wyników. Bowiem bilans 6/2/4 nie jest jakiś niesamowity. Mecz w Puchar FA przegrało 0:3 ale rywalem był Man. City, jednak wcześniej uległo w lidze Charlton. Forma z ostatnich 6 ligowych spotkań to 3/1/2. I ta niestabilność właśnie jest największym problemem i jeżeli dodamy o tego bardzo dobrą grę Middlesbrough u siebie jawi się nam pewien obraz. Radzę grać na gospodarzy po wysokim kursie. Ryzyko spore ale wynik wydaje się najbardziej prawdopodobny.
Mecz 20 kolejki w drugiej lidze francuskiej na przeciw siebie staną lider i dzisiąta drużyna. Nantes przewodzi lidze ze zdobyczą 37 pkt. U siebie nie przegrało jeszcze spotkania i jedyną wadą jest spora liczba remisów 6/4/0. Bilans bramkowy jest bardzo dobry 17:5. To będzie pierwszy mecz w tym roku nie licząc zwycięstwa w pucharze Francji nad Dieppe. Na pewno piłkarze będą chcieli udanie zainaugurować obecny rok. A bilans ostatnich 6 meczy to 3/3/0. Ostatnio przegrali w październiku. Ich dzisiejszy rywal gra nieźle plasując się dokładnie w połowie tabeli z dorobkiem 25pkt. Na wyjazdach grają przeciętnie, mało strzelają bo tylko 8 bramek a w konfrontacji z bardzo dobrą defensywą Nantes stawia ich to w bardzo niekomfortowej sytuacji. Bilans spotkań 2/3/5 jak już wspomniałem nie powala. Forma z ostatnich 6 meczy ligowych również 2/2/2. Typowa solidna acz przeciętna ekipa. Wysoki kurs na gospodarzy zachęca, ryzyko jest niewielkie polecam.
Mecz pucharowy pomiędzy silnym Betisem zajmującym 5 pozycje w Primera Division oraz przeciętnym Las Palmas z Segunda Division. Faworyt jest jeden i widać to po kursach i na niego radzę grać. Betis spisuje się przeciętnie na własnym stadionie bowiem bilans meczy to 4/0/5 ale potrafił pokonać Real więc z dzisiejszym rywalem nie powinien mieć problemów. W pierwszym meczu Copa del Rey obu zespołów padł remis 1:1 co wymusza uważną grę na piłkarzach Betisu i nie lekceważenie rywala. Ostatnie 6 meczów ligowych to 4 wygrane i 2 porażki co jest wynikiem niezłym. Las Palmas natomiast na wyjazdach jest przyzwoite 3/3/4 ale bilans bramkowy 11:18 nie jest już tak korzystny. Co do ostatnich 6 meczy ligowych to bilans jest taki 3/2/1. Moim zdaniem mecz będzie wyrównany ale jednak różnica ligi zrobi swoje. Bilans ostatnich meczów gdy Betis był jeszcze ligę niżej jest korzystny dla gospodarzy. Jeżeli Las Palmas miało gdzieś zapewnić sobie awans to na własnym stadionie. Jeszcze można zauważyć że Betis rozegrał dwa spotkania mniej w silniejszej lidze i ma tyle samo bramek zdobytych co Las Palmas to też obrazuje różnice poziomów obu zespołów. Reasumując polecam grać na gospodarzy po niezłym kursie i niewielkim ryzyku.
Mecz Coppa Italia pomiędzy gigantami włoskiej i światowej piłki. W takich spotkaniach zawsze trudno wskazać jednoznacznego faworyta. O ile Milan zawodził na początku sezonu to obecnie poczyna sobie bardzo dobrze. Natomiast Juventus od początku narzucił bardzo wysoki poziom i go utrzymuje pomimo tego że zdarzają się im pojedyncze wpadki jak chociażby ostatnie spotkanie to oni są faworytami i na nich radzę grać. Gdyby nie statystyki meczów domowych Juve i wyjazdowych Milanu nie grałbym tego spotkania. Jednak są one dość wymowne Juventus u siebie to ekipa która w 70% meczy zgarnia pełną pule. Natomiast goście 3/3/3 co jasno pokazuje brak stabilizacji. Milan na wyjazdach sporo strzela ale równie dużo traci. Bilans bramkowy 20:18 nie zachwyca a biorąc pod uwagę że Juve ma najlepszą defensywę w lidze i drugą ofensywę gościom będzie ciężko o korzystny rezultat. Jedynym niepokojącym objawem jest ostatnia porażka gospodarzy ze słabą Sampdorią, i porażka kilka meczy wcześniej na wyjeździe z Milanem w lidze 1:0. Milan natomiast w ostatnich meczach grał dużo lepiej jednak jak mierzył się z silniejszym rywalem jak Roma w lidze czy Zenit w LM to przegrywał. Mieli dobry kalendarz pozwalający na trochę odetchnięcia i grę ze słabszymi, stąd taki bilans ostatni 6 meczów ligowych 5/0/1. Puchary rządzą się własnymi prawami jednak nie należy mieć wątpliwości że w tym spotkaniu obie drużyny będą chciały wygrać. Juventus wydaje się być pewniejszym typem i to na nich radzę grać.
Mecz pucharowy pomiędzy silnym Lazio i przeciętną Catanią. Faworytem są gospodarze i to na nich radzę stawiać. Zwłaszcza patrząc na ostanie mecze można być pewnym że piłkarze z wiecznego miasta są w formie. Nie przegrali od 12 spotkań licząc LE i Coppa Italia. I tu ciekawostka wyjaśniająca wysoki kurs na gospodarzy, otóż ostatnia porażka przydarzyła się im właśnie z dzisiejszym rywalem i była dotkliwa 0:4. Jednak to był wypadek przy pracy co pokazuje sezon w którym zajmują drugą pozycję za Juventusem i mają szanse na powrót do LM mało tego zwycięstwo w lidze. Natomiast Catania to 10 ekipa z raczej niewielkimi szansami na LE. Mają ujemny bilans bramek co nie najlepiej świadczy o drużynie. Ostatnie 6 spotkań też nie powala, 2/1/3. Na rozpoczęcie roku zremisowali ze słabym Turynem. Grają fatalnie na wyjazdach 1/3/5 i są 9 bramek na minusie. Natomiast Lazio u siebie jest najlepsze w lidze 8/1/1 z 20 bramkami zdobytymi i 9 straconymi. Jest to mecz pucharowy ale nie sądzę żeby miało to jakiś wpływ na poczynania obu ekip. Jeżeli Lazio nie zlekceważy rywala a nie powinno po ostatniej porażce to odniosą zwycięstwo. Kurs jest wysoki a ryzyko niewielkie, polecam.
Obie ekipy dzieli przepaść jeżeli chodzi o ligi. Everton to 5 ekipa Premier League natomiast Cheltenham 4 League Two. Faworyt jest oczywisty a jako ze kurs na niego jest niski polecam zagrać (-1.5). Jak pokazały ostatnie mecze gigantów ze słabszymi puchar często zaskakuje ja jednak wierzę w to że Everton będzie chciał rozstrzygnąć wszystko w 1 spotkaniu i nie popełni błędów innych silnych drużyn. Cheltenham u siebie gra dobrze bilans spotkan 8/2/2 bramkowy 21:11. Jednak to tylko 4 liga i nie można tego porównywać do pojedynku z Evertonem. Goście na wyjazdach grają dobrze 4/5/2 bilans bramek 18:14. Ostatnie dwa mecze wyjazdowe to dwa zwycięstwa z wynikiem 2:1. Jeżeli potrafili strzelić Newcastle i West Ham po dwie bramki to nie powinno być dla nich problemem ustrzeleniu tylu samo albo i więcej Cheltenham. Gospodarze raczej nie będą zbyt często przy piłce więc można zaryzykować tezę ze nic nie strzelą. Wygrana różnicą dwóch bramek to naprawdę realny scenariusz. Jeżeli pod koniec grudnia Rochdale rozbiło ich 4:1 dlaczego tego wyniku nie miał by powtórzyć Everton. Jeżeli piłkarze gości wyjdą odpowiednio zmotywowani nie powinno być wątpliwości kto w jakiej lidze gra. Ryzko jest nawet spore ale kurs dobry i warto grać.