Hitowe spotkanie w Liga Sagres pomiędzy Benficą Lizbona i FC Porto to również mecz o fotel lidera. Obie drużyny tracą po punkcie do Sportingu Lizbona, który ma rozegrane o jedno spotkanie więcej. Takiego meczu nie warto odpuścić! Mój typ to over 2,5 chociaż śmiało mógłbym tutaj grać o jedną lub dwie bramki więcej. Na Estádio da Luz padło już 15 bramek w 6 meczach co daje 2,5 na mecz. Benfica nie przegrała jeszcze w tym sezonie na swoim obiekcie 4 razy wygrywając i dwukrotnie remisując. W wyborowej formie jest Oscar Cardozo strzelając 5 bramek w ostatnich 7 meczach. FC Porto posiada bardzo dobry bilans bramkowy. W sumie to 38 bramek w 14 meczach czyli średnia 2,8 bramki na mecz. Co ciekawe z 9 straconych bramek aż 7 drużyna Paulo Fonseci straciła na wyjazdach. Bardzo nieciekawie wygląda lista nieobecnych Na uraz uskarża się Ezequiel Garay, który wrócił ze zgrupowania reprezentacji po wygranym 3:1 spotkaniu Argentyny ze Szwajcarią. Do pełni sił nie wrócił też Rodrigo, który nabawił się kontuzji w meczu z Zenitem. Trener Benficy Jorge Jesus może się jednak cieszyć z powrotu do zdrowia Javi Garcia, który z powodu kontuzji nie wystąpił w ostatnich trzech meczach. W Porto nie zagrają natomiast Danilo i Eliaquim Mangala, którzy doznali kontuzji w pierwszym spotkaniu z Manchesterem City. Nie zagra też Silvestre Varela, a występ Jamesa Rodrigueza jest niepewny. Brak ostoi lin defensywnych może być dziś kluczem do dużej ilości bramek. Ostatnie mecze bezpośrednie to popis strzelecki obu ekip. W ostatnich 7 meczach padło 25 bramek co daje średnią na mecz 3,57. A tak kończyły się te spotkania.. 2:1, 2:2, 3:2, 2:3 ;) Zapraszam do typowania!
Szlagier portugalskiej ligi rozegrany zostanie dzisiaj w Lizbonie. Spotkanie o objęcie przodownictwa w tabeli zapowiada się niezwykle interesująco. Porto jest aktualnie na 2. miejscu, a Benfica jedną lokatę niżej. Oba zespoły mają taki sam bilans spotkań 10-3-1, a Porto wyprzedza swojego rywala lepszym bilansem bramkowym. Oba zespoły są w formie co potwierdziły w Pucharze Portugalii, gdzie Benfica wygrała swój mecz 5-0, a Porto 6-0. Benfica u siebie ma bilans 4-2-0, bilans bramkowy 11-5. 11 strzelonych bramek w 6 meczach to nie jest imponujący wynik jak na taki zespół. Porto na wyjazdach ma bilans 4-2-1, bilans bramkowy 13-7. Bezpośrednie mecze między tymi zespołami w ostatnim czasie to jednak świetne widowiska. Ostatnie 5 spotkań to następujące rezultaty: wygrane Porto 2-1 i 3-2, wygrana Benfiki 3-2 i dwa remisy po 2-2. 5 spotkań i 21 strzelonych goli, czyli średnio 4.2 bramki na spotkanie, wynik naprawdę imponujący. Według mnie także i dzisiaj padną przynajmniej 3 gole. Oba zespoły mają w swoich szeregach wyborowych strzelców, po stronie gospodarzy Oscar Cardozo czy Lima, a po stronie gości Jackson Martinez, Lica czy Varela. Bukmacherzy faworyzują under w tym meczu, ale według mnie bramki padną i to przynajmniej 3. Patrząc na h2h to nigdy nie jest nudno, dzisiaj też nie będzie. Over 2.5 na ten mecz po takim kursie trzeba zagrać.
Te mecze są określane nie bez powodu klasykami. Drużyny, które w Portugalii przez ostatnie lata tworzą historię portugalskiej piłki. Benfica - finalista ostatniej edycji LE, Porto-zdobywca LM i Pucharu UEFA na początku XXI wieku. Obydwie drużyny starają się iść drogą znajdowania młodych graczy, których starają się sprzedawać za ogromne pieniądze. To akurat dzisiaj nie będzie miało wielkiego znaczenia, ponieważ to mecz w którym będzie się liczyła piękna gra ale i walka do ostatniego gwizdka. Na dzień dzisiejszy Benfica i Porto zajmują chyba trochę niespodziewanie 2 i 3 miejsce zostając pogodzonymi przez Sporting Lizbona. Zarówno gospodarze, jak i goście mają po 33 punkty na koncie, mając taki sam bilans meczów. Gospodarze jak Estadio da Luz z 6 dotychczasowych spotkań wygrali 4 i 2 razy dzielili się punktami. Niestety podopieczni Jorge Jesusa nie są tak bramkostrzelni jak przyzwyczaili się do tego kibice Orłów. Tylko 11 goli zdobytych to trochę za mało jak na taką ekipę i na ekipy z którymi Benfica już rozgrywała swoje spotkania. Porto z kolei na wyjazdach gra bardzo przeciętnie bo 4 wygrane, 2 remisy i porażka z Academicą musza dawać do myślenia kibicom z Estadio do Dragao. Paulo Fonseca jest na cenzurowanym, ponieważ goście nie grają takiej ofensywnej piłki do której wszyscy byli przyzwyczajeni. Ostatnie spotkanie w którym padło mniej niż 2,5 bramki było rozegrane 3 lata temu gdy Benfica wygrała w Porto w Taca de Portugal. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie potrzymana seria 7 spotkań w których padało więcej niż 2,5 bramki i w aż 5 z nich było więcej niż 3,5 bramki. To będzie mecz ofensywny w którym z pewnością padnie sporo bramek