Pojedynek 22 kolejki rosyjskiej Premier Ligi. Dzisiaj zawitamy w Neftyanik Stadium w Ufie na meczu gospodarzy i ekipy Anzhi Makhachkala. Gospodarze to swego rodzaju zaskoczenie w tym sezonie. Grają dobry futbol, ale jak to bywa w większości drużyn w Rosji, futbol defensywny oparty na murowaniu bramki, polegający na jak najmniejszej ilości utraconych bramek, a co się z tym wiąże, również małą ilością goli strzelonych. To w przypadku FK Ufa, bowiem w przypadku Anzhi jest nieco inaczej. Może nie są wirtuozami i nie strzelają po kilka bramek na mecz, ale od Ufy jak dotychczas strzelili więcej bramek, a dokładnie o 2. Jednak więcej też stracili. I to wiąże się z ich niską pozycją w tabeli. Konkretnie są kandydatem do spadku. Rosyjska liga, podobnie jak polska ekstraklasa niedawno wróciła do gry po przerwie zimowej. Tutaj jesteśmy po pierwszej kolejce wiosennej, gdzie gospodarze zremisowali w meczu u siebie z innym kandydatem do spadku Dinamo Moskwa 1:1, a Anzhi w starciu z Kazaniem zanotowało identyczny wynik. To nam nie mówi nic konkretnego o formie obu ekip, bo jednak nie można wierzyć wynikom sparingów. Ja chętnie jednak posłużę się historią meczów na Neftyanik Stadium i pójdę dalej w tym kierunku. A zatem dotychczas tutaj rozegrano 3 spotkania. Ufa w każdym z tych meczów odniosła triumf (kolejno 2:0 ; 1:0 ; 2:1). Nie było to tak dawno, bo 2 mecze odbyły się w zeszłym roku. Warto również dodać ogólną dyspozycję Ufy na własnym stadionie, gdzie gospodarze są 4 ekipą w lidze i w 5 ostatnich spotkaniach wygrali 4 razy i raz podzielili się punktami. Może i statystyki nie grają, ale jednak gospodarze dzisiejszego pojedynku czują się tu jak w domu i głęboko wierzę, że o godzinie 12:00 sięgną po kolejne 3 punkty.