W niedzielne wczesne popołudnie, na Emirates Stadium w Londynie wybiegną drużyny Arsenalu i Stoke City. Jeszcze do niedawna, murowanym faworytem tego spotkania byliby gospodarze, jednak patrząc na ostatnie poczynania „Garncarzy” ze Stoke ta sytuacja trochę się zmienia (remis 1:1 z Manchesterem City, zwycięstwo z West Brom i Evertonem). 4 stycznia, przyjezdni rozegrali pucharowy mecz z Wrexam, który także gładko wygrali 3:1. Jeśli chodzi o gospodarzy, w Pucharze Anglii pokonali Hull City 2:0, a ostatnie mecze ligowe to porażka z rewelacją tego sezonu – Southampton 2:0, zwycięstwa z QPR i West Ham 2:1 oraz remis z Liverpoolem 2:2. Co ciekawe, w ostatnich bezpośrednich pojedynkach Arsenalu ze Stoke, górą są Ci drudzy. 6 grudnia ubiegłego roku, Kanonierzy ulegli na wyjeździe Garncarzom 3:2, chociaż po pierwszej połowie przegrywali już 3:0. W drugiej części meczu, gospodarzom zaczęło bić szybciej serce, kiedy w 68 i 70 minucie do siatki Stoke trafił Cazorla i Ramsey. Nic to jednak nie zmieniło a 3 punkty zostały „w domu”. Zdecydowanym liderem strzelców wśród piłkarzy Arsenalu jest Alexis Sanchez, który do tej pory pokonał bramkarzy dziesięciokrotnie. Mimo ostatnich poczynań Stoke City, mój typ to zwycięstwo Arsenalu po ciężkim meczu.