Mecz bez faworyta, jednak moim zdaniem to kolejne spotkanie tych drużyn z bardzo małą ilością bramek, czyli - 2,5. Pierwsze spotkanie na Łotwie zakończyło się wynikiem 0:0, przy równym posiadaniu piłki przez obie drużyny. Patrząc jednak na statystyki, odzwierciedlają one całkowicie możliwości obu drużyn, które oddały tylko 2 strzały celne / Łotyszy / i łącznie 7 niecelnych. Rewanż tych drużyn w Islandii również nie wróży nic wielkiego w ilości bramek, gdyż ich statystyki ligowe są podobne. Valur w ostatnich 9 meczach, na krajowych boiskach tylko 2 razy zdołał zdobyć w meczu 2 bramki, pozostałe kończyły się 1 trafieniem lub 0. Ich bilans bramkowy z tych meczów to 10:9 więc około 1 zdobywanej i traconej bramki, wskazuje na słuszność mojego typu. Goście - FK Ventspils również na 9 ostatnich meczów tylko 2 razy zdobyli 2 bramki, przy podobnej statystyce bramkowej 8:9. Dodatkowo trzeba dodać, że drużyna z Łotwy aż w 4 z tych meczów nie zdobyła w ogóle bramki. Ich bardzo słaba skuteczność została właśnie potwierdzona w pierwszym meczu, gdzie drużyna realnie myśląca o awansie w meczu na własnym boisku musi strzelić gola dając sobie szanse przed rewanżem. Ventspils w 6 meczach wyjazdowych z tych meczów aż 3 razy przegrał, 2 remisy i 1 wygrana po dogrywce w pucharze krajowym. Wszystko to nie wróży nic dobrego również w tym meczu.
Bardzo ciekawy mecz, w którym obie drużyny nadal mają szansę na awans do kolejnej rundy i prezentują bardzo podobny styl piłkarski. Drużyna z Irlandii - Shamrock Rovers niewątpliwie po wygranym meczu na wyjeździe 1:0 jest w lepszej pozycji i lepiej zaprezentował się statystycznie w tym meczu, posiadając dłużej piłkę 61:39, oddając więcej strzałów 7:5. Bardzo ważną rzeczą jest również fakt, iż obie drużyny są w aktualnie rozgrywanym sezonie piłkarskim, więc zachowują rytm meczowy a w swoich ligach grają dobrze. W meczu rewanżowym więc spodziewam się dużej ilości bramek, traktując pierwszy mecz jako tzw. szachy, z których obaj trenerzy muszą szybko wyciągnąć wnioski i prawidłowo ustawić taktykę gry. Shamrock w lidze i ww. pucharze, w ostatnich 10 meczach, przegrał tylko raz w ostatnim meczu ligowym na wyjeździe, tylko raz nie strzelił gola a na własnym boisku nie przegrał - 3 zwycięstwa i remis. Bilans bramkowy tej drużyny z tych meczów to 15:10, co daje średnią 1,5 strzelanej i 1 traconą bramkę. Należy spodziewać się że minimum jednego gola strzelą u siebie na boisku również, ale ich przeciwników też stać na to. Stjarnan w ostatnich swoich 10 meczach - ligowych i tym pucharowym ma bilans 5 zwycięstw, 1 remis i 4 porażki przy bilansie bramkowym 15:15. Średnia bramek po 1,5 zdobywanej i traconej wskazuje, że nie mają problemów ze skutecznością i nie jest tylko drużyna swojego boiska, bowiem w tych meczach na wyjazdach wygrywała 3 razy a 2 razy przegrała. W meczach tej drużyny pada bardzo mało remisów więc nastawiają się na zwycięstwo mając w kalkulacji ryzyka również porażkę - dlatego tutaj też spodziewam się otwartej gry i wymiany ciosów w postaci strzelanych bramek, typ pewny + 2,5.
Pierwszy mecz tych drużyn, z cyklu - szybko o nim zapomnieć, zakończony wynikiem 0:0, przy równym posiadaniu piłki jednak przy przewadze gospodarzy w strzałach aż 11:1. Moim zdaniem w rewanżu w Finlandii, drużyna gospodarzy jest faworytem jednak o wyniku meczy zadecyduje 1, może 2 bramki, gdy z nie wykluczam również remisu. Seinajoen pierwszym meczem potwierdza w pełni swoje statystyki ligowe i słabą skuteczność. Niewątpliwie taktyka gry dała im oczekiwany sukces w pierwszym meczu - nie przegrali i nie stracili bramki, jednak u siebie równie trudno będzie im strzelić gola, gdyż drużyna z Islandii jest lepiej poukładana taktycznie. Obie drużyny są w rytmie meczowym, gdyż rozgrywają aktualnie sezony w swoich ligach. Gospodarze w swoich ostatnich 9 meczach odnieśli 3 zwycięstwa, 2 remisy i 4 porażki, jednak tylko w dwóch meczach strzelili więcej niż 1 bramkę. Bilans ich bramkowy to 8:13 więc średnio poniżej 1 strzelanej bramki, co utwierdza mój typ w przekonaniu, że gola im trudno będzie strzelić, ale jednak grają u siebie co jest ważne. Goście - KR Reykjavik, w swoich rozgrywkach odnieśli 3 zwycięstwa, 2 remisy i 4 porażki - identycznie jak ich przeciwnicy, jednak przy lepszym bilansie bramkowym - 16:16, co daje ponad 1,5 zdobywanej i traconej bramki. Dodatkowo w 6 wyjazdowych meczach z analizowanych zdobywali zawsze bramkę a co ciekawe w 5 z nich więcej niż 1 gola, więc potrafią grać na wyjazdach, jednak ciężko jest odnosić się do różnych stylów gry obu drużyn i jak sobie poradzą z presją pucharów. Typ - mniej niż 2,5 bramki.
Mecz, w którym moim zdaniem po raz kolejny zobaczymy małą ilość bramek. Pierwszy mecz zakończony zwycięstwem drużyny z Irlandii skromnym 1:0 wydawałoby się, że daje szanse w rewanżu drużynie z San Marino - La Fiorocie, jednak chyba nic mylnego. Statystyki z ich pierwszego spotkania są zdecydowanie za drużyną FC Linfield. Łącznie 12 strzałów, w tym 5 celnych i 1 zablokowany przy tylko 3 niecelnych La Fiority a do tego posiadanie piłki 62 procent do 38 i nie strzelony karny pokazuje jak ogromna różnica jest w poziomach obu drużyn. Gospodarze jutrzejszego meczu nie będą w stanie strzelić nawet 1 gola natomiast goście - Linfield mogą strzelić 1-2 bramki co bez zbytniego wysiłku zapewni im awans do kolejnej rundy. Od kwietnia tego roku drużyna La Fiority rozegrała u siebie 6 meczów, gdzie w 3 z nich zawsze traciła minimum 1 bramkę, więc nie jest to klasyczna drużyna swojego stadionu i ich przeciwnicy nie będą mieli problemów ze zdobyciem tutaj gola.
Pewny mecz na dużą ilość bramek, które każdej z drużyn są potrzebne. Drużyna z Giblartaru nie była faworytem tego dwumeczu jednak po zwycięstwie w Walii 2:1 ma duże szansę na awans do kolejnej rundy, ale droga jeszcze daleka. Drużyna College to zawodnicy z Gibraltaru, ale w większości Hiszpanii, Argentyny, jak również Ghany. Potrafią strzelać bramki i są niezwykle skuteczni min. ostatnie ich 3 ligowe mecze to bilans na własnym boisku 12:1, więc ich skuteczność i większa liczba oddanych strzałów celnych w pierwszym meczu tych drużyn 4:1 wskazują na atrakcyjność tego meczu. Drużyna gości The New Saints niewątpliwie po pierwszym zaskoczeniu dokładnie przeanalizuje swoje błędy i ze stanowiska faworyta przystąpi niezwykle agresywnie z nastawieniem, że aby myśleć o awansie muszą zdobyć minimum 2 gole. W ostatniej rundzie wiosennej sezonu aż 3 razy potrafili w lidze zdobywać więcej niż 3 bramki na wyjazdach więc są w stanie dokonać tego ze słabszym w rankingu przeciwnikiem i dalej awansować choćby poprze dogrywkę, gdyż gospodarze niewątpliwie przed własną publicznością minimum 1 bramkę również moim zdaniem zdobędą. Typ + 2,5 bramki.
Bardzo ciekawe spotkanie, które jednak przy zawirowaniach w klubie nie wpływają pozytywnie na sytuację Barcelony. Ogłoszone odejście trenera z tej drużyny i konieczność odrobienia aż 4 bramkowej straty na tym etapie przerasta chyba tą drużynę, więc typuję że tym razem tych bramek padnie dużo mniej. PSG wykorzystało swoją szansę w pierwszym meczu rozgrywanym we Francji i teraz mecz rewanżowy będzie wyglądał całkowicie inaczej. Obrona drużyny z Francji i taktyka na ten mecz nie pozwoli na odrobienie takich strat. Barcelona dobrze gra teraz w lidze jednak liga a puchary to całkowicie inny poziom na tym etapie rozgrywek. pierwszy mecz tych drużyn wykazał słabości Hiszpan, gdyż mimo iż przy 57 procentowym posiadaniu piłki oddali oni tylko 1 strzał celny na bramkę przy 10 trafieniach PSG. Świadczy to również o dobrym taktycznym przygotowaniu do tego dwumeczu i podobnego ustawienia należy się spodziewać w rewanżu. W fazie grupowej Barcelona po 6 meczach zdobyła 20 bramek i straciła 4 co dawało jej średnią 3 zdobywanych i niecałą jedną traconą. Jednak patrząc na PSG 13:7 potwierdza tylko fakt, że średnio tracili 1 bramkę co wydaje się być bardzo dobrym wynikiem a komfort psychiczny z pierwszego wyniku z każdą upływającą minutą będzie przybliżał ich do końcowego sukcesu i awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Składy drużyn powinny być takie same gdyż nie ma informacji o kontuzjach.
Mecz moim zdaniem z dużą ilością bramek, czyli typ + 2,5. Gospodarze usilnie walczą przed spadkiem i każdy punkt jest na wagę złota, jednak statystyki są dla nich złe. Bilans bramkowy Górnika Łęczna to po 23 kolejkach 23:41, czyli średnio zdobywana tylko 1 bramka i tracone prawie 2. Na własnym boisku średnia ta wygląda lepiej gdyż zdobywają i tracą 1 bramkę, ale tutaj trzeba wygrywać, co ostatnio im się udało z Niecieczą 3:0 i Piastem 1:0. Wyniki pokazują, że drużyna ta nie poddaje się, stara się grać ofensywnie, jednak dzisiejszy mecz aby go wygrać będzie potrzebował minimum 2 przez nich strzelonych goli. Zagłębie Lubin od 9 meczów swoich na wyjazdach trafia minimum 1 bramkę gospodarzom, czyli i w tym meczu jest to wskaźnik na przedstawianie ich w roli faworyta. Dodatkowo Zagłębie na wyjazdach gra dobrze 5 zwycięstw, 3 remisy i 3 porażki przy średniej bramkowej 15:12 daje im nieco ponad 1 zdobywaną bramkę i tyle samo traconych. Apetyty w Lubinie jednak są duże o włączenie się w walkę o medale i puchary europejskie. Drużyna preferuje grę ofensywną a przy rywalu walczącym o utrzymanie i żądnym punktów będzie grać o wiele łatwiej i strzelać bramki - więc wymiana ciosów i dużo bramek.
Mój typ na ten mecz to dużo bramek,czyli + 2,5. Pogoń chcąc walczyć o grupę mistrzowską musi wreszcie zacząć zdobywać punkty a tym bardziej na własnym stadionie, gdyż ostatnio grają słabo. Ich średnia bramkowa po 23 kolejkach 34:32, to prawie 1,5 zdobywanej i traconej bramki jednak należy zwrócić tutaj uwagę na przeciwników, którzy od grudnia są w transie i łatwo szczecinianom nie będzie wygrać. Pogoń według mnie żeby wygrać dzisiejsze spotkanie będzie musiała strzelić 2-3 bramki, gdyż Wisław 6 ostatnich meczach odniosła 3 zwycięstwa, 2 remisy i tylko raz przegrała. Do tego wszystkiego w każdym meczu zdobywała minimum 1 bramkę a 5 z tych meczów kończyły się sumą przynajmniej 3 goli. Ich średnia bramkowa jest bardzo podobna 30:33 i w dalszym ciągu liczą się również w walce o grupę mistrzowską. Wygrane z Jagiellonią, Zagłębiem Lubin czy remis na wyjeździe z Legią Warszawa potwierdzają ich bardzo dobrą dyspozycję w tej rundzie i w Szczecinie też będą liczyć na wywiezienie przynajmniej 1 punktu. Mój typ w związku z powyższym wydaje się być jak najbardziej uzasadniony.
Mecz drużyn z całkowicie innymi celami, gospodarze Termalica Nieciecza nie są jeszcze pewni gry w grupie mistrzowskiej, goście Ruch Chorzów walczą przed spadkiem. Jednak ja tutaj faworyta nie widzę dlatego mój typ na to spotkanie dużo bramek, czyli + 2,5 ponieważ: statystyki bramkowe drużyn również są zupełnie inne. Gospodarze średnio zdobywają 1 bramkę a tracą 1,5. Są niezwykle dobrą drużyną na własnym boisku, gdzie po 11 meczach tylko 2 razy przegrali przy bilansie bramkowym 13:9. Ich ostatnie 10 meczów, to aż w 6 padało w sumie przynajmniej 3 bramki. Ruch natomiast mogą się pochwalić lepszą skutecznością ale również więcej tracą. Ich bilans bramkowy 33:39 daje im średnią około 1,5 zdobywanej i prawie 2 tracone bramki. Na wyjazdach grają dobrze 4 wygrane, 1 remis i 6 porażek przy bilansie bramkowym po 11 meczach 19:21, czyli prawie po 2 zdobywane i tracone bramki. Wszystko to potwierdza moje typy + 2,5. Ostatnie 9 meczów wyjazdowych Ruchu to strzelana minimum 1 bramka w każdym z tych meczów.
Mecz drużyn bezpośrednio walczących o grę w grupie mistrzowskiej o bardzo podobnych statystykach bramkowych a mnie one dzisiaj najbardziej interesują, gdyż spodziewam się dużej ilości bramek + 3,5 ponieważ: gospodarze bardzo dobre mecze sparingowe i wzmocnienia typu Semir Stilic. Wisła Kraków sparingi miała znakomite 3 zwycięstwa i 1 porażka, przy bilansie bramkowym 9:7, daje średni po 2 zdobywane i tracone bramki. Ich statystyki w lidze po 20 kolejkach to bilans bramkowy 30:35, co daje również 1,5 zdobytej i prawie 2 tracone bramki. Wisłą na własnym stadionie gra dobrze 6 zwycięstw, 2 remisy i 2 porażki wskazują że będą atakować i są w stanie podtrzymać te statystyki ale ze stratą goli w tym meczu również będą się musieli liczyć. Goście, Korona Kielce jest w stanie strzelić tutaj przynajmniej 1-2 bramki, na co wskazują ich statystyki, gdyż bilans 8:26 daje im średnią prawie 1 zdobytej i ponad 3 tracone bramki. Nie kalkulują, dużo gry ofensywnej powoduje, że albo zdobywają punkty lub nie - na wyjazdach, całkowitą kontrolę starają się utrzymywać dopiero na własnym boisku. W rozegranych 4 meczach sparingowych, Korona nie wygrała a uzyskała bilans bramkowy 2:9 więc mój typ jak najbardziej wydaje się trafny jako duża ilość bramek.