W meczu 19 kolejki ligi hiszpańskiej dojdzie do spotkania celującego w obecnym sezonie w miejsce gwarantujące udział w LM Villarreal ze słabo spisującym się w obecnych rozgrywkach Atl. Bilbao. Faworytem do zwycięstwa w sobotnim spotkaniu będą moim zdaniem gospodarze o czym świadczy aktualna forma prezentowana przez grające ze sobą ekipy. Villarreal notuje bardzo dobry sezon zajmując 6 miejsce po 18 rozegranych spotkaniach. Tak wysoka pozycja możliwa była do osiągnięcia dzięki dobrej postawie na El Madrigal gdzie jedyne porażki to mecze z Valencią, Realem Madryt oraz Barceloną. Pozostałe spotkania drużyna zwana Żółtą Łodzią Podwodną zakończyła w roli zwycięzców Warto dodać, że od listopada kiedy to Valencia wywiozła komplet punktów z boiska Villarreal drużyna ta rozegrała 6 kolejnych spotkań notując bilans 5 zwycięstw i 1 remisu a licząc wszystkie mecze od 14 spotkań Villarreal pozostaje drużyną niepokonaną Atl. Bilbao po ubiegłorocznym sukcesie i awansie do LM w obecnym nie potrafił poradzić sobie z grą na kilku frontach o czym świadczy zarówno fakt odpadnięcia z tych rozgrywek po rundzie grupowej jak i dopiero 13 pozycja w lidze z zaledwie 3-punktową przewagą nad strefą spadkową. Zespół Basków znajduje się w ewidentnym dołku o czy świadczy fakt, że ostatnie 5 meczy ligowych to 4 porażki i 1 remis. W obecnej kampanii Bilbao w roli gości rozgrywali już 9 spotkań i tylko 2 rozstrzygnęli na własną korzyść. Przedstawione statystki jasno wskazują, że faworytem do zdobycia kolejnych 3 punktów w ligowej tabeli będą gospodarze i stawiam że taki scenariusz będzie miał miejsce.
W jednym z ciekawszych spotkań 22 kolejki ligi angielskiej dojdzie do pojedynku QPR z Manchesterem United. Zespoły te walczą w obecnym sezonie o zupełnie różne cele, gospodarze będą chcieli uniknąć spadku natomiast gości zamieszani są w walkę o miejsce w pierwszej czwórce rozgrywek, które zagwarantuje udział w kolejnej edycji LM. Znając potencjał grających ze sobą zespołów oraz porównując ich aktualną dyspozycję faworytem do zwycięstwa w sobotnim meczu będą goście z United. Gospodarze po 21 rozegranych spotkaniach znajdują się na 19 miejscu w tabeli wyprzedzając jedynie Leicester. Aktualne miejsce w tabeli nie może dziwić jeżeli dodamy do tego, że QPR w obecnych rozgrywkach straciło najwięcej bramek (37) ze wszystkich walczących ekip. Ewenementem jest fakt, że wszystkie zdobyte do tej pory punkty w sezonie gospodarze najbliższego meczu wywalczyli na własnym boisku. Grając na Loftus Road notują bilans 5-4-2 i właśnie atut własnego boiska będzie największym atutem miejscowych. United po fatalnym starcie sezonu rozpoczęli marsz w górę tabeli i zatrzymali się na 4 miejscu jednak jeżeli marzą o jego obronie mecze takie jak najbliższy z QPR muszą rozstrzygać na własną korzyść bowiem kilka ekip czeka na ich potkniecie. Wydaje się że gracze z Old Traford wyciągnęli wnioski ze słabego początku sezonu bowiem ostatnia porażka wyjazdowa miała miejsce w listopadzie w meczu derbowym z City. Od tego meczu 3 zwycięstwa i 3 remisy. Od 2008 roku odbyło się 6 bezpośrednich spotkań między tymi zespołami w których komplet zwycięstw odniósł Man United. Na przedłużenie tej serii liczę w sobotnim spotkaniu i stawiam na zwycięstwo gości.
W jednym ze spotkań 22 kolejki angielskiej Premier League będzie starcie Tottenhamu z Sunderlandem. Patrząc na dyspozycję oraz miejsce w ligowej tabeli faworytami do zwycięstwa będą gracze popularnych „Kogutów”. Tottenham po 21 kolejkach mając na koncie 34 punkty zajmuje 6 miejsce ze stratą 3 punktów do czwartego United. Wydaje się, że czwarte miejsce jest dla piłkarzy Mauricio Pochettino głównym celem w obecnym sezonie a zwycięstwo w najbliższym meczu jest do tego niezbędne. Wydaje się to możliwe patrząc na wyniki "Kogutów" na White Hart Lane gdzie ostatnie 7 spotkań zakończyli bilansem 5 zwycięstw i tylko 2 remisów. Sunderland po ostatniej porażce w meczu z Liverpool'em znajduje się na 16 miejscu w tabeli z zaledwie 1 punktem przewagi nad strefą spadkową. Co ciekawe zespół ten lepiej prezentuje się na wyjazdach niż w meczach na własnym boisku jednak i tak 2 zwycięstwa w 10 rozegranych meczach w delegacji nie powinny wystraszyć zawodników Tottenhamu. Gospodarze po porażce z Crystal Palace zrobią wszystko by powrócić do walki o LM w przyszłym sezonie. Jestem pewien, że dobra postawa na własnym boisku pozwoli odnieść pewne zwycięstwo w najbliższym spotkaniu tym bardziej, jeżeli goście zaprezentują się podobnie jak w ostatnim meczu ligowym.
Meczem rozpoczynającym 21 kolejkę Ligue 1 będzie starcie Bordeaux z Nice. Gospodarze jako 6 zespół ligi przystąpią do tej konfrontacji w roli faworytów i nie świadczy o tym jedynie zajmowana pozycja w lidze tylko przede wszystkim znakomita gra na własnym stadionie gdzie Bordeaux zdobywa średnio 2,22 pkt/mecz będąc pod tym względem jedną z najlepszych ekip w lidze. Warto dodać, że bolesna porażka z Lyon (0:5) była pierwszą poniesioną na Stade Jacques Chaban-Delmas od marca 2014 roku co dało gospodarzom serię 12 kolejnych meczy bez porażki. Goście z Nice po 20 kolejkach plasują się na 12 miejscu w ligowej tabeli a ostatnie zwycięstwo nad Lorient pozwoliło odskoczyć im od strefy spadkowej na 5 punktów. 10 z 25 zdobytych punktów Nice zdobyło na wyjazdach w których zanotowali bilans 3-1-5 10 bezpośrednich ostatnich spotkań rozgrywanych w Bordeaux to 6 zwycięstw gospodarzy, 3 remisy i 1 wygrana gości. W dniu dzisiejszym liczę na kolejne zwycięstwo miejscowych i awans na 5 miejsce które gwarantuje udział w kwalifikacjach do LE.
W piątkowy wieczór rozpocznie się runda rewanżowa w lidze holenderskiej. I już w pierwszym meczu zobaczymy jednego z dwóch głównych kandydatów do zdobycia mistrzostwa kraju Ajax Amsterdam, który na własnym boisku zagra z zespołem z 8 miejsca Groningen. Ajax po 17 rozegranych spotkaniach jest na 2 miejscu w lidze notując bardzo dobry bilans spotkań 12-3-2 ale i tak o 4 punkty ustępuje liderującemu PSV. Jeżeli zawodnicy Ajaxu myślą o obronie mistrzowskiego tytułu każde kolejne spotkanie muszą wygrać. Dzisiejszy pojedynek nie powinien stanowić dla podopiecznych Franka De Boera przeszkody z gatunku niemożliwych. Na własnym boisku Ajax w 9 meczach notuje bilans 7-1-1 i co ważne każdy z ostatnich 6 ligowych pojedynków wygrywał różnicą minimum 2 bramek. Groningen na półmetku sezonu plasuje się na 8 pozycji ze stratą 2 punktów do miejsca premiowanego grą w barażach o LE. Jednak trudno liczyć na poprawę miejsca w tabeli po dzisiejszym meczu. 9 meczy wyjazdowych z bilansem 2-2-5 i 18 straconych bramek nie dają zbyt wielu szans na dobry wynik w dzisiejszym spotkaniu. Ostatnie 5 bezpośrednich spotkań na Amsterdam Arena to 5 kolejnych zwycięstw gospodarzy a aż w 4 przypadkach Ajax wygrywał różnicą min. 2 bramek na co liczę również w dniu dzisiejszym.
W najciekawszym meczu rewanżowym w ramach 1/8 finału Pucharu Króla Real Madryt podejmie w derbowym meczu Atletico. Po pierwszym meczu wygranym przez podopiecznych Diego Simeone 2:0 Real zrobi wszystko by odrobić straty i to oni są dla mnie faworytem do zwycięstwa w najbliższym spotkaniu. Real przewodzi w tabeli ligi hiszpańskiej mając punkt przewagi nad Barceloną i jeden mecz zaległy do rozegrania. Ostatnie 4 mecze to jednak aż 3 porażki „Królewskich” i dopiero ligowe zwycięstwo na Espanyolem pozwoliło wrócić na szlak zwycięstw. Warto dodać, że ostatnia seria słabszych wyników przytrafiła się Realowi po znakomitej serii 22 zwycięskich meczy z rzędu. Na własnym boisku licząc mecze oficjalne Real wygrał ostatnie 11 spotkań a ostatnia porażka miała miejsce we wrześniu 2014 roku kiedy to przegrali z ... Atletico. Los Rojiblancos jak mówi się o piłkarzach Atletico to po 18 rozegranych spotkaniach 3 siła w lidze. Jednak ostatni mecz na Camp Nou gdzie Barcelona wręcz zdemolowała zespół Atletico pozostawia wrażenie, że nawet taki zespół jak Atletico grając z zespołem lepszym technicznie i do tego zdeterminowanym jest bez szans. W 9 rozegranych meczach w roli gości Atletico zaliczyło już 3 porażki łącznie tracąc 10 bramek. Najbliższy mecz będzie jednym z ważniejszych dla Realu i Atletico więc możemy spodziewać się najmocniejszych składów na boisku. Real będzie chciał odegrać się na rywalu za pierwszy mecz więc będzie z pewnością dodatkowo zmobilizowany. Czy Atletico po słabym meczu z Barceloną odbuduje się na tyle by z nimi powalczyć? Osobiście wątpię i stawiam na gospodarzy.
W jednym z najciekawszych meczy rozgrywanych w ramach rewanżowego meczu pucharu Anglii dojdzie do spotkania pomiędzy Ipswich a Southampton. W pierwszym meczu rozgrywanym na stadionie „Świętych” padł remis ale w dzisiejszym meczu to przedstawiciele Premier League są dla mnie faworytem do awansu. Ponieważ grające ze sobą zespoły występują w różnych klasach rozgrywkowych ich formę można porównać jedynie na podstawie meczy ligowych. Gospodarze, czyli Ipswich Town w rozegranych 25 meczach w Championship zajmują 3 miejsce w lidze ale ich strata do miejsca gwarantującego bezpośredni awans to zaledwie 1 punkt. Tak wysokie miejsce w ligowej tabeli to zasługa znakomitej grze na własnym boisku gdzie w 13 rozegranych meczach notują bilans 9-2-2 tracąc w nich zaledwie 8 bramek. Wyczyny Ipswich prezentują się imponująco ale bledną przy tym, co w obecnym sezonie prezentują gracze Southampton. Gracze „Świętych” w Premier League po 21 kolejkach zajmują 4 miejsce tracąc zaledwie 1 punkt do trzeciego United z którymi wygrali na Old Traford w niedzielny wieczór. W meczach wyjazdowych goście prezentują się solidnie co przekłada się na 16 punktów w 10 spotkaniach. Ostatnie bezpośrednie spotkanie w którym ze zwycięstwa cieszyli się piłkarze Ipswich zostało rozegrane w 2007 roku. Od tego meczu zespoły walczące dziś o awans grały ze sobą kilkukrotnie i zwykle to gracze „Świętych” wychodzili z tych starć zwycięsko. Podbudowani ostatnim niezwykle prestiżowym zwycięstwem nad Man Utd oraz prezentujący coraz wyższy poziom zespół Southampton z pewnością łatwo w dzisiejszym meczu mieć nie będzie ale wierzę że są już na tyle doświadczonym zespołem, że pokonają zespół występujący o klasę niżej i taki wynik w dzisiejszym spotkaniu typuję.
W jedynym dziś meczu ligi hiszpańskiej dojdzie do starcia Rayo Vallecano z Cordobą. Pozycja w lidze oraz ofensywny styl gry gospodarzy pozwala na wskazanie na nich jako na faworytów w dzisiejszym spotkaniu. Gospodarze po 17 rozegranych spotkaniach zajmują bezpieczną 11 lokatę w tabeli jednak na 20 zdobytych punktów tylko 7 ugrali na własnym boisku. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest ekstremalnie ofensywny styl gry preferowany przez gospodarzy co niejednokrotnie okazuje się ich atutem jednak w starciach z drużynami z czołówki (Sevilla, Barcelona, Valencia, Atl. Madryt) z którymi grali już w tym sezonie nie pomogło w odniesieniu zwycięstwa. Cordoba, jako beniaminek rozgrywek po 17 meczach zajmuje spadkowe 17 miejsce ze stratą 2 punktów do Levante tak więc zwycięstwo dałoby im awans do bezpiecznej strefy. Patrząc na wyniki na takie rozwiązanie się nie zanosi. Zaledwie 1 wyjazdowe w 8 spotkaniach i 18 straconych bramek nie napawa optymizmem przed spotkaniem z ofensywnie usposobionym Vallecano. W dotychczasowej historii zespoły te grały ze sobą na Estadio de Vallecas 4-krotnie i wszystkie te mecze wygrali gospodarze strzelając w nich aż 14 bramek. Znając styl gry gospodarzy oraz problemy w defensywie gości liczę na wysokie zwycięstwo Vallecano w dniu dzisiejszym.
Jednym z meczy rozgrywanych w ramach 16 kolejki Ligi Portugalskiej będzie spotkanie Rio Ave z Maritimo. Będzie to spotkanie szóstego z dziesiątym zespołem w tabeli a faworytem do zdobycia kolejnych trzech punktów jest moim zdaniem zespół gospodarzy. Rio Ave w dotychczas rozegranych 15 spotkaniach zdołało zdobyć 23 punkty co plasuje ich na wysokim 6 miejscu w tabeli. Jeżeli gospodarze najbliższego meczu chcą włączyć się do walki o miejsca pucharowe takie mecze jak z Martimo muszą wygrywać. Za gospodarzami przemawia znakomity bilans w meczach na własnym boisku gdzie tylko raz na 7 spotkań musieli uznać wyższość drużyny przeciwnej przy bardzo korzystnym bilansie bramkowym 13-4. Goście z Maritimo swoje miejsce w tabeli zawdzięczają wyłącznie grze na własnym boisku gdzie zdobyli 16 z 19 punktów. Na wyjazdach zespół ten zmienia się nie do poznania notując aż 7 porażek w 8 rozegranych spotkaniach notując w nich zaledwie 6 trafień. Przedstawione statystyki pokazują, że zespół Maritimo na wyjazdach grać nie potrafi i jeżeli nie przydarzy się nic niespodziewanego w niedzielny wieczór nie poprawią swojego bilansu na boiskach rywali ponosząc 7 porażkę z rzędu.
Jednym z meczy 20 kolejki ligi francuskiej będzie spotkanie Lyon – Toulouse. Faworytem do zwycięstwa a tym samym do zajęcia pozycji lidera tabeli są moim zdaniem gospodarze czyli drużyna Ol.Lyon. Lyon po 19 kolejkach zajmował 2 miejsce w tabeli. Piątkowe i sobotnie wyniki sprawiły, że wygrana w najbliższym meczu będzie oznaczać pozycję lidera na początku rundy rewanżowej. Wysoka pozycja nie może dziwić jeżeli poznamy wyniki Lyonu na własnym boisku. Na 10 rozegranych spotkań aż 9 zakończyło się zwycięstwem gospodarzy z bilansem bramkowym 25:5. Toulouse rozgrywa słaby sezon. 21 punktów zdobytych w 19 meczach pozwala na zajęcie 15 miejsca z przewagą zaledwie 2 punktów nad strefą spadkową. Sytuacji w lidze nie poprawiają z pewnością mecze wyjazdowe. W 10 rozegranych meczach Toulouse odniosła 3 zwycięstwa, pozostałe 7 spotkań zakończyła się ich porażką. Ostatnie wyniki nie dają większych szans na poprawę miejsca w tabeli. Ostatnie 15 meczy to bilans 3-1-11 w tym seria 6 porażek z rzędu. Historia spotkań rozgrywanych na Stade Gerland jednoznacznie wskazuje faworyta w najbliższym meczu. 13 rozegranych spotkań od 1998 roku to 9 zwycięstw gospodarzy i 4 remisy Patrząc na osiągane w obecnym sezonie wyniki oraz aktualną dyspozycję każdy inny wynik niż zwycięstwo gospodarzy będzie niespodzianką.