W 23. kolejce Bundesligi spotkają się drużyny Hoffenheim i Ingolstadt. Zdecydowanym faworytem tego spotkania są gospodarze, którzy z 38 punktami obecnie zajmują wysoką czwartą lokatę. Przyjezdni z dorobkiem 18 punktów są na przedostatniej pozycji. Wieśniaki ostatnie spotkanie przed własną publicznością w lidze przegrały w maju 2016 roku, kiedy uległy Schalke. Od tego czasu na Wirsol Rhein-Neckar Arena Hoffenheim podejmował rywali 11 razy. 6 spotkań wygrał a 5 zakończył z podziałem punktów. Ostatnie dwa mecze przed własną publicznością to dwa zwycięstwa: 4:0 z Mainz i 2:0 z Darmstadt. Ingolstadt na wyjazdach w obecnym sezonie grał 11 razy. Aż 7 z tych spotkań zakończyło się porażką podopiecznych Maika Walpurgisa. Hoffenheim od dawna nie przegrał meczu przed własną publicznością, w dodatku walczy o miejsce premiowane grą w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów, więc spotkanie z outsiderem z Ingolstadt musi rozstrzygnąć na własna korzyść.
W meczu 28. kolejki Ligue 1 spotkają się sąsiedzi z tabeli. Piąte Bordeaux podejmować będzie będący pozycje wyżej Lyon. Oba zespoły są w formie, oba wygrały też swoje ostatnie dwa spotkania. Bordeaux pokonało Guingamp 3:0 a później wygrało z Lille 3:2. Lyon z kolei najpierw pokonał Dijon 4:2 a potem rozgromił Metz 5:0. Warto zwrócić uwagę na dyspozycje strzelecką obu ekip we wspomnianych meczach. Bordeaux w 2 meczach zdobyło 6 bramek a Lyon aż 9. Przyjezdni słyną z mocnej ofensywy. W lidze tylko Monaco i PSG strzeliły w tym sezonie więcej bramek. Duża w tym zasługa Lacazette'a, który ma na swoim koncie już 22 bramki. Historia również pokazuje, że w spotkaniach tych drużyn można spodziewać się sporej ilości bramek. Od początku 2014 roku obie drużyny mierzyły się ze sobą 6 razy. W tych spotkaniach padło łącznie 21 bramek, co daje średnią 3,5 bramki na mecz. Trudno w tym spotkaniu wskazać zdecydowanego faworyta. Warto więc zagrać, że kolejny raz obejrzymy ciekawe spotkanie z udziałem dwóch ofensywnie usposobionych drużyn. Over 2,5 wydaje się dobrym pomysłem.
W meczu 24. kolejki Ekstraklasy w Lubinie spotkają się miejscowe Zagłębie i Legia. Aktualnie gospodarze plasują się na 6. pozycji z dorobkiem 34 punktów. Dwa lokaty wyżej jest Legia z 39 punktami na koncie. Po zimowej przerwie Zagłębie rozegrało dwa spotkania. Najpierw pokonało u siebie Arkę Gdynia a później doznało porażki w Płocku z tamtejszą Wisłą. Legia rozegrała w tym roku trzy ligowe mecze. Wygrała w Gdyni z Arką, sensacyjnie uległa u siebie Ruchowi i również u siebie zremisowała z Termaliką. Ostatni mecz obu ekip zakończył się dość niespodziewanym zwycięstwem Miedziowych, którzy w Warszawie wygrali 3:2. Legia, żeby włączyć się do walki o mistrzostwo musi przestać tracić punkty. Lechia uciekła już na 7 punktów, Lech złapał rytm i kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, Jagę czeka mecz u siebie ze słabym w tym sezonie Śląskiem, więc Legia musi wrócić z Lubina z trzema punktami. Po odpadnięciu z Ligi Europy Warszawiacy mogą skupić się wyłącznie na lidze. Kurs wysoki, więc warto zagrać.
W pierwszym półfinałowym spotkaniu Pucharu Polski spotkają się Lech Poznań i Pogoń Szczecin. Faworytem tego spotkania jak i dwumeczu jest ekipa z Poznania. W ćwierćfinale Lech odprawił Wisłę Kraków (1:1 i 4:2) a Pogoń dwukrotnie okazała się lepsza od Puszczy (2:1 i 2:0). Co ciekawe, oba zespoły spotkały się niespełna tydzień temu w spotkaniu ligowym. Wówczas na boisku w Szczecinie lepsi okazali się goście z Poznania. Kolejorz wygrał pewnie 3:0 po dwóch golach Kownackiego i bramce Robaka. Lech po przerwie zimowej wrócił w znakomitej formie. Rozegrał trzy mecze ligowe i każdy kończył się wygraną Kolejorza 3:0. Pogoń po wznowieniu rozgrywek pokonał u siebie Piasta, zremisował w Krakowie z Cracovią i przegrał ze swoim dzisiejszym rywalem. Lech musi w tym spotkaniu zapewnić sobie zaliczkę, by ze spokojem jechać do Szczecina na mecz rewanżowy, więc można się spodziewać, że trener Bjelica wystawi dziś najsilniejszy skład. Liczbę, że Lech wygra to spotkanie dość pewnie. Kurs 1.60 może nie powala, ale w końcu mówimy o pewniaku.
W 23. kolejce Ekstraklasy na boisku w Gdańsku liderująca Lechia podejmie Cracovię. Zdecydowanym faworytem tego spotkania są gospodarze, którzy po wznowieniu rozgrywek wygrali z Jagiellonią oraz zremisowali z Termalicą. Cracovia w tym samym czasie wygrała z Ruchem oraz zremisowała z Pogonią. Przed własną publicznością Lechia gra fantastycznie, bowiem z 11 spotkań wygrała aż 9, co jest najlepszym wynikiem w całej lidze. Goście na wyjazdach wygrali tylko raz. Ponadto 6 razy remisowali i ponieśli 4 porażki. Ostatnie spotkanie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem Lechii 1:0. W drużynie gospodarzy z powodu kontuzji nie będzie mógł wystąpić Pawłowski a u gości nie ujrzymy Covilo i Jaroszyńskiego. Lechia, aby potwierdzić swoje mistrzowskie aspiracje musi to spotkanie wygrać. Cracovia prawdopodobnie drugą fazę rozgrywek grać będzie w grupie spadkowej. Ekstraklasa już wiele razy pokazała, jak potrafi być nieobliczalna, ale po tym meczu trzy punkty powinny zostać w Gdańsku.
W 25. kolejce ligi angielskiej będziemy świadkami meczu dwóch drużyn z dołu tabeli czyli Hull City i Burnley. Gospodarze z 20 punktami na koncie są w strefie spadkowej a przyjezdni z 30 punktami plasują się na dwunastej pozycji. Hull przed własna publicznością wygrał dwa ostatnie mecze: z Bournemouth i sensacyjnie z Liverpoolem. Goście z Burnely to zespół własnego boiska. Jednocześnie to najsłabiej grający zespół na wyjazdach z całej Premier League. Na jedenaście meczów w delegacji aż 10 przegrali i zaledwie raz zremisowali! Oba zespoły przystąpią do tego meczu mocno osłabione. U gospodarzy zabraknie pauzującego za czerwoną kartkę Clucasa oraz kontuzjowanych Odubajo, Keane'a, Masona, Henriksena, Daviesa, Hernandeza i Luera. Goście wystąpią bez Marney'a, Longa, Defoura oraz pauzującego za karki Hendricka. Hull potrzebuje punktów, by wydostać się ze strefy spadkowej, dlatego ich cel na ten mecz to tylko zwycięstwo.
W 26. kolejce Premier League zmierzą się West Bromwich Albion i Bournemouth. Faworytem tego spotkania są gospodarze, którzy zajmują wysoką ósmą lokatę w tabeli a w dodatku nie przegrali ostatnich czterech spotkań. Goście są na czternastej pozycji z fatalną serią trzech kolejnych porażek (z Crystal Palace, Evertonem i Manchesterem City). U siebie West Brom wygrał trzy ostatnie mecze: z Hull, Sunderlandem i Stoke czyli zespołami pokroju dzisiejszych rywali. W meczach wyjazdowych Boruc z kolegami na siedem spotkań przegrali sześć. W ekipie gospodarzy nie ma żadnych problemów z kontuzjami. Z występu w dzisiejszym meczu kontuzje wykluczyły u gości Wilsona Federiciego. Patrząc na obecną dyspozycję obu zespołów i zajmowane pozycje w tabeli, można zaryzykować stwierdzenie, że to gospodarze są zdecydowanymi faworytami tego spotkania. Co prawda bukmacher nie jest aż tak bardzo przekonany co do zwycięstwa gospodarzy, ale tym lepiej dla grających, bo kurs na wygraną West Brom to ponad 2 zł.
W pierwszym spotkaniu 1/16 Ligi Europejskiej pomiędzy Zenitem a Anderlechtem górą byli Belgowie, którzy na własnym boisku pokonali Rosjan 2:0. Tym razem faworytem są Rosjanie, bo końcu to oni z tej pary byli zespołem rozstawionym. Stało się tak dlatego, że Zenit wygrał swoją grupę a Anderlecht ze swojej grupy awansował z drugiego miejsca. Przed własną publicznością Zenit wygrał wszystkie trzy spotkania kolejno wygrywając 5:0 z Alkmaar, 2:1 z Dundalk, 2:0 z Maccabi Tel Aviv. Anderlecht w swojej grupie LE na wyjazdach raz wygrał a dwa razy zremisował. W Petersburgu obie ekipy do tej pory spotkały się dwa razy. Oba spotkania zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Najpierw w 2010 w meczu Ligi Europejskiej Zenit wygrał 3:1 a dwa lata później w meczu Ligi Mistrzów pokonał Anderlecht 1:0. W lidze rosyjskiej nadal trwa zimowa przerwa w rozgrywkach, co może tłumaczyć słabszą postawę Zenitu w pierwszym meczu tych drużyn. Teraz musi spisać się o wiele lepiej, by odrobić straty z Belgii. Na szczęście dla podopiecznych Mircei Lucescu potrafią oni korzystać z atutu własnego boiska i nieprzyjaznego klimatu na północy Rosji.
W rewanżowym meczu 1/16 Ligi Europejskiej zmierzą się turecki Osmanlispor z greckim Olympiakosem. W pierwszym meczu tych drużyn padł wynik 0:0, choć grający wówczas w roli gospodarza gracze z Pireusu od 73 minuty musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Viany. Gospodarzom awans da zwycięstwo a Grekom wystarczy bramkowy remis. Osmanlispor w swojej rodzimej lidze zajmuje obecnie siódmą pozycję i do prowadzącego Besiktasu ma aż siedemnaście punktów straty. Olympiakos w swojej lidze jest liderem z przewagą aż dziesięciu punktów nad drugim w tabeli Panioniosem. W fazie grupowej Ligi Europejskiej Osmanlispor przed własną publicznością nie przegrał. Wygrał dwa razy i raz zremisował. Zupełnie inaczej wygląda ich gra w lidze tureckiej. Tam przed własną publicznością przegrali trzy kolejne spotkania. W meczach wyjazdowych w Lidze Europejskiej Olympiakos raz wygrał, raz zremisował i poniósł jedną porażkę. W lidze krajowej na 10 spotkań wyjazdowych wygrał aż sześć, dwa zremisował i tylko dwa przegrał. Obie ekipy prezentują bardzo wyrównany poziom i o awansie którejś z nich zdecydują tak naprawdę szczegóły, dlatego też mój typ, że ten mecz zakończy się remisem.
W rewanżowym meczu 1/16 Ligi Europejskiej zmierzą się Fenerbahce z FK Krasnodar. W pierwszym meczu w Rosji gospodarze wygrali 1:0, po bramce z 4 minuty, którą zdobył Claesson. Warto zauważyć, że to ekipa z Turcji była w tej parze rozstawiona, bo awansowała do fazy pucharowej z pierwszego miejsca z 13 punktami a Rosjanie z drugiego z dorobkiem 7 oczek. W fazie grupowej Fenerbahce przed własną publicznością wygrało wszystkie spotkania: 1:0 z Feyenoordem, 2:1 z Manchesterem United i 2:0 Zoryą. Krasnodar w meczach wyjazdowych wygrał jedno spotkanie a dwa przegrał. W swoich rodzimych ligach gospodarze są na 4 pozycji a goście na 5, jednak w Rosji nadal trwa przerwa zimowa a rozgrywki zostaną wznowione na początku marca. Z tego powodu drużynie gości może brakować rytmu meczowego, bo same mecze towarzyskie to za mało. Mocniejszym z tej pary wydaje się być zespół Fenerbahce, który po porażce w pierwszym spotkaniu musi odrabiać straty. Gra na własnym boisku i wsparcie fanatycznych kibiców na pewno w tym pomogą, więc warto postawić na wygraną Turków.