Udinese, które notuje fatalną serię chociaż na usta się ciśnie żeby powiedzieć co najmniej serię dramatyczną a być może nawet najgorszą w historii klubu , postara zagrać dobry mecz z Interem. Myślę, że wszyscy eksperci przewidują zwycięstwo Interu, z resztą zwycięstwo, które raczej będzie okazałe. Udinese ostatnio zanotowało serię aż 10 kolejnych porażek z rzędu w Serie A. Ostatnio Udinese zremisowało w końcu 3-3 tylko że z Benevento, które jak już wiemy z wielkim hukiem spada do Serie B. Co ciekawe Udinese mimo dobrego początku sezonu utrzymania pewne być nie może. Przewaga nad strefą spadkową to tylko 3 punkty. Jesli rywale zaczną grac dobrze to moim zdaniem Udinese spadnie. Inter z kolei walczy o LM. Aby mieć jeszcze szansę na 4 lokatę trzeba bezwarunkowo ten mecz wygrac i liczyć na wpadkę Romy lub Lazio. Ciekawe jest to, że w 1 meczu tych drużyn na San Siro to Udinese wygrało i to w stosunku 3-1.
W 34 kolejce Wisła Płock, która bez cienia wątpliwości jest największą niespodzianką tego sezonu zmierzy się z Lechem, który z kolei walczy o mistrzostwo i grzechem byłoby nie zdobyć w tym meczu 3 punktów. Wiślacy są na miejscu 4, które to daje udział w eliminacjach do LE w następnym sezonie jednak na pewno nie będzie za łatwo jeśli chodzi o utrzymanie tego rezultatu. W tej chwili z Wisłą konkuruje Górnik mający tyle samo oczek i jedynie bilans bramkowy jest na korzyść dzisiejszych gospodarzy. Zdecydowanie Wisłą chce walczyć o najlepszy w historii istnienia klubu wynik i podejmą rękawicę w meczu z Lechem, którego już w tym sezonie udało się pokonać. Lech jest na pozycji 2 ze stratą 2 punktów do legii i z 1 oczkiem przewagi nad Jagiellonią. Ostatni mecz czyli porażka z Górnikiem w stosunku bramkowym 4-2 jest czymś niedopuszczalnym i celem jest szybka rehabilitacja. Na pewno Lech już nie może pozwolić sobie na więcej wpadek bo to może przekreślić definitywnie szanse na mistrzostwo. Kolejna sprawa to, że Legia gra teraz z Jagiellonią więc dla Lecha wazne by mecz wygrać i żeby Jaga pokonała Legię.
Po świetnym meczu Bayernu z Realem,w którym to piłkarze FCB dali z siebie wszystko i zagrali o wiele lepszy dwumecz od Realu, który się bronił i oparł swój sukces na błędach Bayernu i przede wszystkim sędziów. Mafia jaką jest uefa broni się przed VARem jak przed ogniem twierdząc że to zabija emocje. Racja, jeśli emocje o których mówi Platini to irytacja, wstręt do piłki czy inne cechy związane ze złością. Teraz Bawarczycy, którzy w moim przekonaniu są najlepiej grającym zespołem na świecie zagrają w starciu z Kolonią, która jak wiemy spadek już sobie wcześniej zagwarantowała. Generalnie mój typ opiera się na tym, żę Bayern pomimo, że jest załamany ostatnim meczem to jednak chce pokazać teraz właśnie swoją siłę i pokazać kibicom, że to oni powinni być w finale ustawki jaką jest CL. Jupp pewnie niektórych zawodników zostawi na ławce jednak pozostali jak i sami rezerwowi powinni dac pokaz wielkiej mocy. Kolonia swoją drogą w tym meczu może wystąpić w nieco przemeblowanym skłądzie bo ci, którzy na przyszły sezon zostaną mogą być sprawdzani niejako w składzie, który na pewno będzie chciał po sezonie przerwy znów pojawić się w Bundeslidze.
W tym meczu będziemy świadkami zapewne wielkich piłkarskich szachów jakie lubią nam prezentować w całym sezonie dzisiejsi gospodarze, a więc VfB Stuttgart. Co jest istotnym względem tego meczu to fakt, że miejscowi nie lubia ani za bardzo strzelać ani stracić zbyt dużo bramek dlatego też można dojść do wniosku, że dziś może paść niewiele goli. Dodatkowo w tym meczu nie zagra Gnabry oraz Kaderabek. Może to mieć duże znaczenie dla ofensywy Hoffenheimu, która przy grze obronnej będzie miałą duże znaczenie, gdyż Ci 2 zawodnicy potrafią indywidualnie sami wiele zdziałać. Hoffenheim na wyjazdach zdobył tylko 18 punktów zważywszy na to, że walczą o LM nie jest to specjalnie dużo. U siebie z kolei Stuttgart gra bardzo dobrze jednak i w tabeli spotkań granych u siebie jest na miejscu 5 z 31 punktami. Inna sprawa że w 16 meczach padło jedynie 25 bramek. Widać więc, że Stuttgart jest minimalistycznie nastawiony do meczu.
Do zakończenia sezonu 2017/2018 pozostały już tylko 4 kolejki w 1 HNL. Slaven Belupo zagra w starciu z Dinamo Zagrzeb. Gospodarze za wszelką cenę będą chwieli urwać mocniejszemu rywalowi punkty, które jednak bądź co bądź miejscowym w osiągnięciu jakiegoś celu nie pomoże jakim mogłaby być walka o europejskie puchary ponieważ strata jest naprawdę okazała do 3 miejsca wynosi aż 26 punktów co już matematycznie nie jest w żadnym sensie możliwe do osiągnięcia. Także kwestia utrzymania jest już rozwiązana i wiemy, że Slaven już się utrzymają mając 36 oczek i 7 miejsce w tabeli. Drużyny zajmujące miejsca spadkowe mają 24 i 25 punktów. Dinamo natomiast chce wygrać mistrzostwo Chorwacji jednak do tego celu potrzebne są jeszcze zwycięstwa. Rywal za plecami czyli Rijeka ma 62 oczka i tylko czeka na jakieś potknięcie rywala. Dinamo z kolei jest 1 z 69 punktami więc te 7 oczek przewagi zważywszy na 4 kolejki do końca powinny być dużą przewagą jednak mimo to wydaje mi się, że goście powinni nie spoczywać na laurach tylko zagrać na 100% swoich umiejętności.
W Krakowie przy ul. Kałuży Cracovia zagra kolejny już mecz w, którym Krakowianie będą chwieli udowodnić sobie, trenerowi i kibicom, że po przyjściu do klubu Michała Probierza jako trenera nie ma co narzekać na jakość i skuteczność gry tym bardziej, e poczatek sezonu był bardzo ciężki i Cracovia przez chwile musiała się martwić czy nie będzie kandydatem do spadku. Ostatecznie zabrakło 3 punktów aby awansować do grupy mistrzowskiej i kto wie.. może powalczyć o europejskie puchary. Teraz jednak Probierz dokonuje wielu zmian sprawdzając nowe ustawienia, taktyki i samych piłkarzy. W grupie spadkowej miejsce 1 i 46 oczek daje rzecz jasna ogromną przewagę nad zespołami,które pewnie spadną i pewne utrzymanie. Śląsk jednak jak to Śląsk w ty sezonie na wyjazdach gra fatalnie. Ostatnie zwycięstwo wyjazdowe co prawda miało miejsce w ostatnim meczu w delegacji jednak był to mecz z Niecieczą i to wygrany 2-1 po 2 karnych dla Śląska. Trzeba zaznaczyć, że Nieciecza, która grała ponad połowę w 10 miałą ogromną przewagę i wiele szans na strzelenie gola.
Wanda Metropolitano może bardzo głośno skandować nazwiska swoich pupili i dać znak w kierunku Diego Simeone, że po raz kolejny spisał się na piątkę. Do tego jednak w ostatnim już meczu w tym sezonie w LE na tym stadionie trzeba co najmniej uzyskać remis bezbramkowy lub po prostu pokonać Arsenal w rewanżu półfinału LE. Zwycięzca tej rywalizacji będzie bardzo blisko wygranej całego turnieju nie tylko zważywszy na to, że czekał będzie ich już tylko finał, ale też dlatego, że rywal to albo Marsylia, albo Salzburg. Ostatnia porażka w meczu u siebie Atletico miała miejsce bardzo dawno temu bo w styczniu w Pucharze Króla kiedy to Sevilla wygrała 2-1. Wcześniej jednak porażka miałą miejsce we wrześniu również 2-1 wtedy wygrało Chelsea. Metropolitano to wielka twierdza nie do zdobycia i Arsenal będzie miał chyb a najcięższą próbę w tym sezonie. Dodatkowo przecież Arsenal gra źle w delegacji. Z 10 ostatnich meczów wyjazdowych Arsenal wygrał tylko 2, tyle samo zremisował i porzegrał aż 6 razy. Ciężko zatem typować żeby Wenger miał szansę na awans do finału LE. Szczerze mówiąc po przebiegu 1 meczu kiedy to Arsenal grał prawie cały mecz w przewadze 1 zawodnika i tylko zremisował 1-1 można typować wygraną gospodarzy w stosunku 3-0, 4-0.
Otóż nadszedł 2 maja 2018 roku i długo wyczekiwany finał Pucharu Polski gdzie to na stadionie narodowym Legia stoczy bój z obrońca tego trofeum sprzed roku- Arką Gdynia. Generalnie wydaje się, że Legia w tym meczu powinna wygrać bardzo spokojnie i wysoko, ale tak samo miało być rok temu kiedy to Lech występował w roli zdecydowanego faworyta jednak wówczas nie potrafił wygrac meczu i stracił szansę na jedyny puchar. Arka lubi kiedy to rywal jest faworytem bo wtedy może grać bez presji i przede wszystkim z kontry co Gdynianie potrafią robić świetnie. Dzieki lepszemu bilansowi bramkowemu w dwumeczu półfinałowemu z Koroną Arka awansowała do finału. Najpierw w Kielcach Korona wygrała 2-1 a następnie Arka pokonała u siebie rywala 1-0. legia z kolei w dosłownie ostatniej akcji bo w 97 minucie strzeliła gola na wagę awansu w bardzo wyrównanym meczu z Górnikiem. Pomimo, że całą 2 połowę meczu rewanżowego Górnik grał w 10 to dzielnie walczył i niemal doprowadził do dogrywki. Teraz po zmianie trenera w Legii wszyscy spodziewają sie fajerwerków. Ja takim optymista nie jestem i myslę, że Legia wygra ale niezdecydowanie. Ostatnie wyniki Arki nie pozwalają mysleć inaczej. Piast wygrał z Arką aż 5-1 a wcześniej słaba Sandecja wygrała 3-1. Jeśli Legia zagra dobry mecz ma szansę wygrać bardzo wysoko, ale właśnie... o to może być ciężko.
O godzinie 18 będziemy świadkami prawdopodobnie najnudniejszych zespołów w tym sezonie w Polskiej Ekstraklasie. Wydaje mi się, że Śląsk pomimo, że zdobywa sporo punktów u siebie popełnia dużo błędów, prostych błędów i zważywszy przede wszystkim na braki wielu ważnych zawodników w tym meczu takich jak Mak, Cotra czy Jovic możemy być świadkami mało atrakcyjnego meczu, który będzie kierował się w stronę rezultatu remisowego 0-0 bądź 1-1. Śląsk ma 37 oczek i jest na miejscu 4 w tabeli grupy spadkowej. Bardzo ważne jest to, że Wrocławianie mają przewagę w postaci 8 punktów nad Niecieczą, która jest premiowana do spadku. To też może dać wiele niepotrzebnej pewności siebie gospodarzom. Dodatkowo Śląsk strzela dużo goli po karnych. Lechia jest na miejscu 6 i jest ostatnią bezpieczną drużyną przed spadkiem. Przewaga jednak 5 oczek nad Niecieczą daje średnią pewność siebie więc wypadałoby jeszcze jakieś punkty zdobyć i dać sobie większą pewność w kwestii utrzymania się w lidze.
Krasnodar o godzinie 18 podejmie Lokomotiw Moskwa. Ciężko w tym meczu wytypować wyraźnego faworyta do wygrania tego meczu. Oczywiście to goście są wyżej w tabeli i w końcowej fazie sezonu są niezwykle blisko osiągnięcia mistrzostwa Rosji jednak grają na wyjeździe. Na wtjeździe z zespołęm, który ma wielkie aspiracje względem tego meczu. Celem gospodarzy jest wygrać i dzięki temu zwycięstwu przesunąć się w tabeli nawet na miejsce 3 co wiązałoby się z tym, że Krasnodar zagra w eliminacjach do CL. Do tego celu niewątpliwie potrzebne jest zwycięstwo i 3 punkty a wyprzedzić trzeba Zenit i Spartak Moskwa. Sprawa powiedzmy sobie szczerze realne ale trzeba wygrać pozostałe spotkania. Lokomotiw ma 6 punktów przewagi nad CSKA więc chyba lekkie rozluzowanie się weszło w życie a fakt że grany będzie mecz wyjazdowy z trudnym rywalem na pewno nie pomo ze a co jedynie może przeszkodzić w walce o pełną pulę.