Mecz kończącej sezon, 38 kolejki włoskiej serie A. Dla Crotone będzie to spotkanie o ligowy byt. Aktualnie zajmuje 18 miejsce w ligowej tabeli z 31 punktami. Jest to pozycja spadkowa, ale kolejne Empoli ma tylko 1 punkt więcej i w razie ich potknięcia jest szansa na przeskoczenie o tę pozycję. Lazio zajmuje w lidze 4 miejsce z 70 punktami. Niema już szans na walkę o ligę mistrzów i na pewno zagra w przyszłej edycji ligi europy. Tak więc widać, że grające u siebie będzie dużo bardziej zmotywowane do tego meczu niż Lazio. Crotone patrząc na ostatnie występy znajduje się w ogóle dużo wyżej niż wskazuje na to tabela. W ostatnich 5 domowych spotkaniach odnieśli po 2 zwycięstwa (z Interem i Udinese) i remisy (z Milanem i Sassuolo) oraz porażkę z Fiorentiną. Jak więc widać notowali bardzo fajne wyniki z czołowymi ekipami w lidze. Rzymianie natomiast w ostatnim czasie zwłaszcza na wyjazdach nie zachwycają (na 5 ostatnich spotkań aż 3 porażki, zwycięstwo i remis). Myślę, że Crotone odniesie w tym starciu skromne zwycięstwo chociaż wątpię by wystarczyło to do utrzymania w lidze.
Jedno ze spotkań 36 kolejki grupy spadkowej, polskiej ekstraklasy. Górnik zajmuje w niej 6tą pozycję z 21 punktami. Póki co znajduje się na bezpiecznej pozycji, ale ma tylko 1 punkt przewagi nad Arką więc w przypadku straty punktów może spaść na pozycje zagrożone spadkiem. Zagłębie jest liderem tej grupy z 31 punktami i ma już pewne utrzymanie. Widać więc wyraźnie, który zespół będzie dużo bardziej zdeterminowany w tym starciu. Pół-sparingowe podejście Zagłębia jest tym bardziej prawdopodobne, że zagrają na wyjeździe i nie będą musieli spinać się dla swoich kibiców. Górnik przez większość sezonu okupował ostatnią pozycję w lidze aż do pojawienia się Smudy na ławce trenerskiej. Od tego czasu zespół z Łęcznej gra bardzo przyzwoicie i od początku kwietnia zdobył 13 punktów w 9 meczach co jednym z najlepszych wyników w grupie. Bezpośrednie spotkania między tymi zespołami są w ostatnich latach bardzo wyrównane bez względu na teren rozegrania meczu. Myślę, że przyzwoity Górnik wygra ze zdemotywowanym Zagłębiem.
Mecz na dnie tabeli w przedostatniej kolejce ekstraklasy. Arka zajmuje 7 miejsce w grupie spadkowej z 20 punktami na koncie, a Ruch jest na ostatniej pozycji mając tylko 17 oczek. W ewidentnie lepszej sytuacji są gospodarze tego spotkania bo do bezpiecznych pozycji brakuje im tylko 1 punkt. Jednak remis tutaj nikogo nie zadowoli, bo przy zwycięstwie Górnika z Zagłębiem, obie drużyny z tej pary pożegnają się już z ekstraklasą. Tak więc dla obydwu zespołów jest tu konieczna walka o komplet. Obie ekipy nie spisują się ostatnio dobrze i duże znaczenie powinna mieć przewaga terenu gdyż obie jednak wyraźnie lepiej wypadają przed własnymi publicznościami. Arka z 9 wszystkich zwycięstw, aż 6 odnotowała u siebie. Ruch natomiast z ostatnich 5 wyjazdów przywiózł tylko 1 punkt i do tego beznadziejny bilans bramkowy 1:13. Zespół z Chorzowa ogólnie bardzo fajnie wyglądał od początku roku i wydawało się, że spokojnie utrzyma się w lidze, ale po zawirowaniach wewnątrz klubu i odejściu Fornalika, wszystko się posypało i moim zdaniem ten zespół nie utrzyma się w ekstraklasie. Dlatego stawiam na Arkę.
Jeden z hitów w 35 kolejce ekstraklasy. Zmierzą się w nim lider (Legia z 39 punktami) i wicelider (Jagiellonia z 37 punktami) grupy mistrzowskiej. Legia od falstartu zaczęła zmagania w tej grupie (remis z Wisłą u siebie), ale później „odpaliła” i odniosła 3 zwycięstwa (w tym ostatnio z Lechem) z łącznym bilansem 10 bramek strzelonych i 0 straconych! Jagiellonia od podziału na grupy w ogóle nie przekonuje. Odniosła co prawda domowe zwycięstwa z Wisłą i Pogonią, ale bardzo się w nich męczyła, a na wyjazdach tylko zremisowała z Koroną i ostatnio skompromitowała się w Gdańsku (0:4 z Lechią). Myślę, że zmęczenie sezonem i krótka ławka w Białymstoku dają o sobie znać i zespół ten odpada powoli z walki o mistrza. Do tego jeszcze patrząc na bezpośrednie starcia to Jagiellonia ostatnio nie wypada w nich specjalnie (Legia wygrała 3 z 5 ostatnich meczów, a pozostałe zakończyły się remisami). Uważam, że tym meczem Legia zrobi kolejny krok w stronę obrony tytułu chociaż spacerku się nie spodziewam.
Mecz ostatniej kolejki angielskiej premier league. Gdyby było to spotkanie w środku sezonu to mówilibyśmy o hitowym spotkaniu między 5tym w tabeli Arsenalem, 7mym Evertonem. Jednak przed ostatnią kolejką sezonu Everton jest już pewien, że zakończy sezon na tej pozycji więc motywacji do walki może już brakować tym bardziej, że to mecz wyjazdowy. Do tego jeszcze w zespole z Liverpoolu panuje istny szpital (aż 8 niedostępnych zawodników z powodu różnych kontuzji!) więc jest on strasznie osłabiony co na pewno również mocno odbije się na jakości. Z drugiej strony mamy Arsenal, który ciągle marzy o zajęciu miejsca w top 4 (dającego udział w przyszłym sezonie ligi mistrzów) i zwycięstwo w tym meczu jest pod tym względem koniecznością. Kanonierzy nie mają problemów z kontuzjami więc o poziom zespołu też można być spokojnym. Dalej patrząc na h2h to też przemawia za zespołem ze stolicy (wygrane wszystkie z 5 bezpośrednich meczów od 2015 roku). Ostatecznie nie widzę wręcz innego scenariusza niż zwycięstwo gospodarzy.
Jedno ze spotkań ostatniej kolejki sezonu w rosyjskiej premier lidze. Dla Zenitu jest to strasznie ważny mecz gdyż z 58 punktami zajmuje 3 miejsce w tabeli, ale traci tylko 1 oczko do drugiego CSKA. Jest to bardzo istotna walka o pozycję gdyż od tego zależy, który zespół zagra w przyszłym sezonie ligi mistrzów, a który tylko ligi europejskiej. Lokomotiv zajmuje 7 miejsce i praktycznie o nic już nie gra (awansować wyżej nie może, a w najgorszym razie grozi im spadek o 1 pozycję). Dlatego też możliwe, że głowami są na wakacjach i maksymalnie spinać na ostatnie spotkanie nie będą. Dodatkowo wręcz niewykluczone, że będą chcieli trochę ułatwić sprawę Zenitowi by tylko uniemożliwić lokalnemu rywalowi (CSKA) zajęcie drugiego miejsca w lidze. Wracając do czysto sportowych statystyk, Zenit znajduje się również w lepszej formie od rywala. Wygrał 4 z 5 ostatnich meczów (ponosząc tylko wyjazdową porażkę z CSKA), a Lokomotiv w tym czasie wygrał tylko 2 razy, a do tego odniósł remis i 2 porażki. Stawiam na skromne, ale raczej spokojne zwycięstwo gości.
Mecz ostatniej kolejki sezonu 2016/17 francuskiej ligue 1. Nancy jest ostatnim zespołem w ligowej tabeli z 32 zgromadzonymi punktami. Jednak ma ciągle niewielkie szanse na utrzymanie gdyż do pozycji umożliwiającej grę w barażach, traci 3 punkty. Tak więc zwycięstwo jest tutaj dla gospodarzy niezmiernie ważne by zachować szanse na utrzymanie. St. Etienne zajmuje w tabeli 8 miejsce i o nic już nie grają (strata do miejsc pucharowych jest za duża i spadku tym bardziej obawiać się nie musi. Możliwe w ich przypadku jest tylko przesuniecie +/- o 1 pozycję). Dlatego można oczekiwać, że nie podejdą do tego starcia na 100% tym bardziej, że zagrają na wyjeździe. Na przestrzeni całego sezonu wyraźnie lepiej wygląda zespół St. Etienne i gdyby zdobycze punktowe byłby dla nich bardzo istotne w tym meczu to raczej kierowałbym się w ich stronę. Ponieważ jednak wynik tego meczu nie będzie dla nich najistotniejszy (dużo ważniejsze pewnie będzie unikanie niepotrzebnych kontuzji) to liczę, że gospodarzom uda się odnieść zwycięstwo, które może pozwolić im na walkę o utrzymanie w barażu.
Spotkanie w ramach 34 (ostatniej) kolejki niemieckiej bundesligi. Hertha aktualnie zajmuje 5 miejsce z 49 punktami. To spotkanie zadecyduje o tym czy zespół z Berlina zagra w przyszłym sezonie ligi europejskiej. Tylko zwycięstwo gwarantuje im bezpośredni udział w fazie grupowej tych rozgrywek. Przy okazji tego zespołu warto jeszcze wspomnieć, że jest bardzo mocny przed własną publicznością. W całym sezonie wygrał 12 z 16 meczów u siebie, a w tym roku punkty tracił tylko z drużynami samego czuba tabeli. Leverkusen zajmuje 12 miejsce w tabeli i ten mecz nie ma dla nich wielkiego znaczenia, bo z jednej strony utrzymanie ma już pewne a do góry tabeli może awansować tylko o 1 pozycję. Dlatego podejrzewam, że głowami będą raczej już na wakacjach tym bardziej, że jest to mecz wyjazdowy i nie będzie trzeba się spinać nawet dla publiczności. Spodziewam się ogólnie bardziej już pół-sparingowego spotkania, w którym komplet punktów zdobędzie mocny gospodarz, któremu punkty są dużo bardziej potrzebne w tabeli.
Mecz ostatniej, 34tej kolejki niemieckiej bundesligi. Hoffenheim strzelił u siebie 35 bramek i stracił 14 w rozegranych do tej pory 16 spotkaniach. Wynika z tego średnio nieco ponad 2 bramki strzelone i blisko 1 stracona, łącznie 3 bramki na mecz . Nie są to wcale bardzo powalające statystyki tym bardziej, że są one podbite kilkoma bardzo wysokimi wynikami (5:3 z Monchengladbach, 5:2 z Ingolstadt), które trochę wypaczają statystyki. Augsburg ogólnie nie należy do bramkostrzelnych zespołów, ale też szczególnie dużo nie traci. Licząc tylko wyjazdy to w 16 spotkaniach strzelił 13 bramek i stracił 26 co daje jedną z najniższych średnich w kraju (2,4). Patrząc na tabelę, Hoffenheim musi wygrać by mieć szansę na zakończenie sezonu w czołowej trójce. Augsburg znajduje się w dolnej części tabeli i jest to dla nich mecz praktycznie o pietruszkę. Myślę, że Hoffenheim odniesie tu spokojne zwycięstwo, ale gradu bramek się nie spodziewam.
Kolejna odsłona ligwego klasyku tym razem w 34 kolejce obecnego sezonu. Legia z 36 punktami zajmuje 3 miejsce w tabeli, a Lech mając punkt więcej jest wiceliderem i ma tyle samo punktów co liderująca Jagiellonia. Mecze między tymi zespołami zawsze są bardzo wyrównane i przy obecnych (bardzo wysokich) formach obydwu klubów możemy spodziewać się, że i tym razem będzie podobnie. Jest jednak kilka czynników według, których moim zdaniem to stołeczny zespół będzie górą. 1) Przyglądając się historii bezpośrednich spotkań widać, że Legia ostatnio ma patent na Lecha (wygrała 4 z 5 ostatnich meczów, przegrywając tylko najmniej istotny mecz o superpuchar). 2) Można wspominać, że Legia nie szaleje w meczach przed własną publicznością, ale można być pewnym, że mobilizacja i doping fanów przeciwko temu rywalowi, okaże się faktycznie 12tym zawodnikiem Legii. 3) Kadrowo Legia jest wyraźnie mocniejsza od Lecha, a w tym nie zagra prawdopodobnie Jevtić, który dawał bardzo dużo zespołowi. Ostatecznie myślę, że 3 punkty zostaną w Warszawie.