Mecz najsłabszych zespołów grupy mistrzowskiej w 34 kolejce ekstraklasy. Obie ekipy uzbierały do tej pory po 21 punktów i zajmują odpowiednio 7 (Pogoń) i 8 (Termalica) miejsce w tabeli. Obydwie równie słabo grają po podziale na grupy i solidarnie przegrały wszystkie mecze. Nieco lepiej prezentowała się w nich jednak Pogoń, która zakończyła swoje starcia z ogólnym bilansem bramkowym 0:5, a Bruk-bet 0:11 (w tym ostatnio klęska 0:6 w Warszawie). Ogólnie obydwie drużyny swój cel na sezon już osiągnęły (gra w grupie mistrzowskiej) i do końca sezonu „spinać” się nie muszą, jednak Pogoń gra u siebie i na pewno będzie presja ze strony publiczności o jak najlepszy występ. Poza tym w stronę zespołu ze Szczecina kieruje mnie też jego silniejsza kadra i brak problemów z kontuzjami (w Termalice będzie brakować 3 całkiem ważnych zawodników). Ostatecznie spodziewam się pół-sparingowego spotkania w nieco piknikowej atmosferze, w którym komplet punktów zgarnie ekipa gospodarzy.
Mecz przedostatniej kolejki francuskiej ligue 1. Caen zajmuje aktualnie 16 miejsce w tabeli z 36 punktami na koncie. Jednak nie może być pewne jeszcze swojego utrzymania gdyż od strefy spadkowej dzielą ich tylko 3 punkty. Ostatni mecz Caen zagra na wyjeździe z PSG i w tym meczu szanse na choćby punkt będą minimalne. Caen musi zrobić w najbliższym meczu wszystko by zgarnąć komplet punktów i być spokojnym o utrzymanie. Dlatego można być pewnym, że potraktują najbliższe starcie jako „mecz sezonu”. Rennes wydaje się być w tej chwili też najwygodniejszym dla nich rywalem. Były zespół Grosickiego zajmuje 10 miejsce w tabeli z 47 punktami, bez szans na europejskie puchary i pewny swojego utrzymania. Zespoły grające o „pietruszkę” w ostatnich kolejkach sezonu, często grają na niższych obrotach i większym luzie, stawiając mniejszy opór swoim rywalom (zwłaszcza w starciach wyjazdowych jak ma to miejsce teraz). Dlatego ogólnie sądzę, że Caen w bardzo ważnym dla siebie meczu zgarnie komplet, a Rennes nie będzie za wszelką cenę im w tym przeszkadzać.
Jedno z niedzielnych spotkań grupy mistrzowskiej polskiej ekstraklasy. Lech przed tą kolejką jest wiceliderem tabeli z 34 punktami i ma tyle samo punktów co lider z Białegostoku. Po przegranym finale pucharu polski, można być pewnym, że Lech zrobi wszystko by zakończyć sezon z tytułem mistrzowskim dlatego po ich stronie można być pewnym 100% determinacji w podejściu do tego meczu (tym bardziej, że gra u siebie). Takiej determinacji nie byłbym już pewien w przypadku zespołu ze Szczecina. Pogoń zajmuje 6 miejsce w grupie, szans na walkę o europejskie puchary nie ma, a główny cel (wejście do grupy mistrzowskiej) został już osiągnięty. Dlatego sądzę, że Pogoń (zwłaszcza na wyjazdach) będzie grać bez większej „spiny”. Widać to już po wynikach, portowcy przegrali obydwa mecze po podziale na grupy, a z drugiej strony lechici kontynuują serię już 4 kolejnych zwycięstw w lidze. Ostatecznie można jeszcze dodać h2h zdecydowanie na korzyść kolejorza, który wygrał w tym sezonie wszystkie z 4 meczów (po 2 w lidze i pucharze). Stawiam, że kolejorz spokojnie zgarnie komplet.
Mecz 33 kolejki polskiej ekstraklasy. Lechia z 34 punktami plasuje się „dopiero” na 4 miejscu w ligowej tabeli, ale traci tylko 1 punkt do liderującej Jagiellonii i w Gdańsku na pewno ciągle bardzo poważnie myślą o zdobyciu tytułu więc o 100% motywację można być tu pewnym. Korona z 21 punktami jest ostatnim zespołem w grupie mistrzowskiej. Dla zespołu z Kielc głównym celem w tym sezonie był jednak sam awans do górnej połówki tabeli, został on zrealizowany i aktualnie, bez szans mistrzowskich Korona może spokojnie dograć sezon do końca. Myślę, że w tej sytuacji zawodnicy Korony (zwłaszcza na wyjazdach) nie będą walczyć do upadłego. Poza tym pamiętać należy, że Lechia jest najsilniejszym, domowym zespołem w kraju (13 zwycięstw w 16 meczach tego sezonu), a Korona jednym z najsłabszych na wyjazdach (12 porażek w 16 meczach). Ostatecznie nie ma też wątpliwości, że gdańszczanie dysponują dużo silniejszą oraz szerszą kadrą od kielczan. Tak więc ogólnie spodziewam się spokojnego zwycięstwa Lechii.
Spotkanie 33 kolejki niemieckiej bundesligi. Mainz aktualnie znajduje się na 15, ostatnim miejscu gwarantującym utrzymanie. Jednak zgromadzone 34 punkty to tyle samo co kolejne w tabeli HSV więc walka o utrzymanie będzie trwać zapewne do ostatniej kolejki. Eintracht miał bardzo mocną pierwszą część sezonu i przez długi czas nawet walczył o udział w lidze mistrzów. Po nowym roku jednak mocno obniżył loty i aktualnie zajmuje 11 miejsce z 41 punktami. Taki dorobek oznacza, że zespół z Frankfurtu praktycznie może już zapomnieć o udziale w europejskich pucharach, ale też jest w pełni spokojny o swój ligowy byt. Dlatego myślę, że w ostatnich kolejkach mogą trochę odpuścić i nie grać na 100%. Tym bardziej, że we Frankfurcie mają istny szpital (aż 6 kontuzjowanych zawodników) i ewentualne kolejne problemy przed kolejnym sezonem na pewno nie są potrzebne. Do tego jeszcze można dodać fatalną formę wyjazdową formę Eintrachtu (już 6 kolejnych porażek) i to, że Mainz wygrało z nimi 4 z 5 ostatnich meczów u siebie. Tak więc stawiam na walczących o ligowy byt gospodarzy.
Zapowiadające się bardzo ciekawie starcie w 28 kolejce rosyjskiej premier liga. Na 3 kolejki przed końcem sezonu obydwie drużyny walczą o realizację przedsezonowych celów, które w obydwu przypadkach są zupełnie odmienne. Zenit zajmuje w tabeli 3 miejsce i traci punkt do wyprzedzającego ich CSKA. Walka o 2gą pozycję na koniec sezonu jest szalenie istotna gdyż gwarantuję ona grę w eliminacjach do fazy grupowej ligi mistrzów, kolejne pozycje to już tylko liga europejska, która dla Zenitu byłaby dużym rozczarowaniem. Samara z 25 punktami zajmuje 14 miejsce w tabeli. Pozycja ta oznacza walkę o utrzymanie w barażu. Jednak zespół ten traci tylko 4 punkty do w pełni bezpiecznych pozycji, a z drugiej strony ma tylko punkt przewagi nad pozycją oznaczającą bezwzględny spadek. Widać więc, że obie ekipy mają o co grać. Zenit jest kadrowo oczywiście dużo mocniejszym zespołem, a na jego korzyść przemawia też wyraźnie historia bezpośrednich spotkań (5 wygranych na 6 meczów z 3 ostatnich sezonów i 4 wygrane z 5 wyjazdów). Dlatego spodziewam się skromnego zwycięstwa gości po zaciętym spotkaniu.
Drugi z niedzielnych meczów ekstraklasy. Pogoń zajmuje przed tą kolejką 6 miejsce w grupie z 21 punktami i w gruncie rzeczy nie ma już praktycznie szans w walce o mistrza. Jednak dla portowców głównym celem (który udało się zrealizować) było wejście do grupy mistrzowskiej zapewniające spokojną końcówkę sezonu. Teraz szczecinianie mogą już spokojnie dogrywać sezon do końca, przygotowując się nawet już lekko pod kolejne rozgrywki. Dlatego nie oczekuję od nich w tym meczu walki za wszelką cenę i do upadłego. Legia jest oczywiście jednym z głównych pretendentów do tytłu, ale po ostatniej wpadce zajmuje dopiero 3 miejsce tracąc 3 oczka do lidera. Wojskowi świetnie radzą sobie na wyjazdach (co ciekawe dużo lepiej niż w domu!). W tym roku wygrali wszystkie z 5 delegacji! Myślę, że bardziej zmotywowana, grająca świetnie na wyjazdach i „piłkarsko” zwyczajnie mocniejsza Legia zgarnie w tym meczu komplet, chociaż Pogoń na pewno z racji gry u siebie, pewien opór postawi.
Mecz 32 kolejki portugalskiej primeira liga. Tondela zdobyła do tej pory 23 punkty, które oznaczają 17te, przedostatnie, zagrożone spadkiem miejsce w tabeli. Do bezpiecznych pozycji traci jednak tylko 3 oczka więc szanse na utrzymanie ciągle są duże i można być pewnym, że determinacji po ich stronie nie zabraknie. Setubal zajmuje aktualnie 11 miejsce z 35 punktami. Ich sytuacja jest już praktycznie pewna bo i o utrzymanie mogą być spokojni, a na walkę z czołówką nie mają szans. Dlatego po nich spodziewam się raczej spokojnego dogrania sezonu, na mniejszych obrotach, mając na uwadze głównie troskę o dobre zdrowie przed kolejnym okresem przygotowawczym. Poza tym forma z ostatnich meczów zaczyna wskazywać w stronę gospodarzy. Wygrali oni 2 ostatnie, domowe spotkania, a z drugiej strony Setubal bardzo słabo wypada w delegacjach (7 porażek i tylko 1 zwycięstwo na 10 ostatnich wyjazdów). Pogromu się nie spodziewam, ale liczę na skromne zwycięstwo gospodarzy.
Niedzielny mecz 32 kolejki ekstraklasy. Kopciuszek z Niecieczy swój cel na ten sezon już w pełni zrealizował awansując do grupy mistrzowskiej i zapewniając sobie utrzymanie. Nikt od nich nie oczekuje gry o europejskie puchary, bo i ten zespół nie ma ani potencjału, a i aktualny dorobek punktowy (21 punktów i 7 miejsce w tabeli) na to nie pozwalają. Dlatego Termalica może zagrać końcówkę sezonu dla kibiców i na luzie (zmniejszone obroty było już widać w gładko przegranym meczu z Lechią). Lech we wtorek przegrał 3ci z rzędu finał krajowego pucharu. Z jednej strony może zadziałać to na nich dołująco, ale z drugiej (takie też jest moje zdanie) może ich dodatkowo zmobilizować bo tylko wysokie miejsce w lidze (a najlepiej tytuł) może uratować ich sezon. Szanse kolejorza na to są tym bardziej realne, że rozgrywa ogólnie bardzo dobry sezon i aktualnie zajmuje 2 miejsce w lidze tracąc tylko 2 oczka do lidera. Do tego poznaniacy są najlepiej punktującym ligowym zespołem w tym roku. Dlatego myślę, że mocny Lech przywiezie 3 punkty z Niecieczy.
Mecz 36 kolejki francuskiej ligue 1. W perspektywie tego typu, bardzo ważna jest sytuacja w tabeli obydwóch zespołów, gdyż zostały już tylko 3 kolejki do końca sezonu. Lorient zajmuje w niej 16 miejsce i ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Amgers ma aż 6 oczek przewagi nad tą strefą i 3 pozycje „buforowe” więc tutaj utrzymanie jest już niemal pewne. Dlatego motywacja Lorient powinna być dużo większa tym bardziej, że gra u siebie. Poza tym formą zespołów też wyraźnie wskazuje w stronę Lorient. Z ostatnich 5 meczów wygrali 3 i przegrali 2 (ale obydwa na wyjazdach). Angers notuje natomiast serię już 5 kolejnych ligowych porażek. Istotny jeszcze może być (zwłaszcza w tej fazie sezonu) wątek zmęczenia, bo Angers ostatnio doszło do finału krajowego pucharu, a Lorient od dłuższego czasu nie gra w innych rozgrywkach. Pierwszy mecz z tego sezonu między tymi zespołami zakończył się remisem 2:2. Nie spodziewam się łatwej przeprawy gospodarzy w tym starciu, ale grając na 100% stać ich na przynajmniej jednobramkowe zwycięstwo.