Jeden z meczów 38 kolejki francuskiej Ligue 1. Tuluza przed ostatnim meczem sezonu jest w bardzo trudnej sytuacji. Z 34 punktami na koncie zajmuje 18 miejsce w tabeli, które grozi grą w barażach. Jednak zespół w przypadku wygranej ma szanse jeszcze na wydostanie się ze strefy spadkowej, ale tracąc punkty może również spaść na pozycję grożącą bezpośrednim spadkiem. Gunigamp plasuje się na 11 miejscu w tabeli z 47 i ostatnia kolejka wiele w ich sytuacji nie zmieni (mogą zakończyć sezon na pozycjach 10-12). W ostatnim czasie obie drużyny prezentują podobnie słaby poziom, Tuluza z ostatnich 5 meczów wywiozła 4 punkty (po zwycięstwie, remisie i 3 porażkach), a Guingamp w tym czasie zgromadził 6 punktów (wygrana, 3 remisy i porażka). Bezpośrednie mecze między tymi zespołami są bardzo wyrównane i w ostatnich 3 padło każde możliwe rozstrzygnięcie, a gdy, któryś z zespołów wygrywał to tylko 1 bramką. Myślę, że poziom zespołów jest zbliżony, ale Tuluza gra z nożem na gardle i będąc dużo bardziej zdeterminowana, osiągnie korzystny wynik.
Rewanżowy mecz play off ligi holenderskiej o to kto zagra w przyszłym sezonie ligi europejskiej. Pierwsze starcie między nimi zakończyło się zwycięstwem Vitesse 3:2 co stawia ten zespół w lepszej sytuacji przed rewanżem ale dzięki golom na wyjeździe, Utrecht nie jest na najgorszej pozycji. Tym bardziej, że pierwszy mecz między nimi był bardzo wyrównany, a w części istotnych statystyk nawet przeważali goście (sytuacje bramkowe 14-11 na korzyść Utrechtu, strzały na bramkę 6-4 dla Utrechtu). Co ciekawe we wcześniejszych bezpośrednich spotkaniach to właśnie Utrecht wypadał wyraźnie lepiej. Nie licząc ostatniego spotkania, Utrecht od 2014 roku nie przegrał z Vittese zaliczając 6 zwycięstw i 3 remisy. Szczególnie dobrze w tych starciach Utrecht wypada przed swoją publicznością, gdzie wygrał wszystkie z 5 meczów od 2014roku. Myślę, że jest to dobry zwiastun dla zespołu przed rewanżem i będzie on w stanie odnieść choćby minimalne zwycięstwo.
Mecz ostatniej kolejki grupy spadkowej ekstraklasy. Lechia remisem w Szczecinie zapewniła sobie utrzymanie czym uratowała chociaż w minimalnym stopniu obecny sezon, który dla zespołu był i tak wielkim rozczarowaniem bo gdańszczanie przed rozpoczęciem rozgrywek wskazywani byli na jednego z kandydatów do mistrzostwa. Sandecja natomiast przegrywając w ostatniej kolejce u siebie z Cracovią, ostatecznie straciła szanse na utrzymanie. Trzeba jednak uczciwie zauważyć, że był to najsłabszy zespół w tym sezonie ekstraklasy z najmniejszą liczbą zwycięstw w całym sezonie (tylko 6), najsłabszym atakiem w lidze (33 strzelone gole) i jedną z najgorszych defensyw. Wątpię by zespół z Nowego Sącza był w stanie się podnieść po „zapewnieniu” sobie spadku. Podejrzewam, że do Gdańska pojadą rozbici co Lechia wykorzysta by przynajmniej pożegnać się w dobrym stylu z kibicami. Dlatego też wróże spokojne zwycięstwo gospodarzy.
Mecz ostatniej kolejki portugalskiej primeira liga. Setubal na ten moment zajmuje 17, zagrożone spadkiem, miejsce w tabeli z 29 punktami na koncie. Jednak do następnych zespołów brakuje im tylko jednego punktu więc wszystko jest jeszcze w ich nogach i nie ma wątpliwości by wyszarpać zwycięstwo w tym meczu. Trochę martwić może forma zespołu bo od kwietnia przez 5 kolejnych spotkań nie był w stanie wygrać. Za to możliwość zagrania na swoim terenie powinna być dużym plusem bo Setubal zdobył w domu aż 21 punktów z 29, które zgromadził w całym sezonie. Tondela zajmuje 10 miejsce w tabeli z 38 punktami i jej sytuacja na koniec sezonu jest już jasna więc można spodziewać się, że w ostatnim wyjeździe obecnego sezonu „spinać” się bardzo nie będzie. Ciekawe jest to, że zespoły w ostatnich 2 sezonach grały ze sobą 4 razy i z tego 3krotnie wygrywali gospodarze spotkań i tylko raz padł remis. Myślę, że i tym razem gospodarze będą górą co pozwoli im utrzymać się w lidze na przyszły sezon.
Spotkanie w ramach 36, przedostatniej kolejki ekstraklasy. Legia po wygranym horrorze sprzed kilku dni z Wisłą zrobiła kolejny krok w stronę podwójnej korony. Obecnie z 64 punktami jest liderem i wyprzedza Jagiellonię o 3 punkty. Wojskowi w ostatniej kolejce jadą do Poznania gdzie Lech postawi im na pewno bardzo trudne warunki byle tylko odwieczny rywal nie zdobył u nich mistrzostwa. Dlatego legioniści na pewno w meczu z Górnikiem będą stawać na głowach by wywalczyć komplet punktów (co pokazali z Wisłą przy remisie 2:2 gdy grali o jednego zawodnika mniej). Górnik oczywiście również da od siebie 100% bo ciągle walczy o 4te miejsce dające grę w przyszłym sezonie ligi europejskiej. Jednak zespół ten zdecydowanie nie dysponuje jakością porównywalną do stołecznego zespołu co było widać w słabym meczu zremisowanym u siebie z Koroną 2:2 i w połowie kwietnia kiedy to legioniści wyeliminowali zabrzan z półfinału pucharu polski. Moim zdaniem Legia wpadki w tym meczu nie zaliczy i zgarnie komplet.
Derby Moskwy w ostatniej kolejce sezonu rosyjskiej premier ligi. Spartak obecnie zajmuje 2 miejsce w tabeli z 56 punktami ale ma tylko punkt przewagi nad CSKA i 3 oczka nad Krasnodarem. Walka między tymi zespołami toczy się o bezpośredni awans do przyszłego sezonu ligi mistrzów, a w najgorszym razie awans do ligi europejskiej więc Spartakowi będzie bardzo zależało na zgarnięciu kompletu w tym meczu. Zespół miał kilka kolejek temu spadek formy kiedy to przegrał 2 mecze ale w ostatnich 2 kolejkach zaliczył pewne zwycięstwa więc wygląda na to, że z formą jest wszystko ok. Dynamo jest 10 w tabeli z 37 i jest już praktycznie pewne utrzymania więc nie grając o życie pewnie też spokojniej podejdą do meczu. Historia bezpośrednich spotkań wskazuje jednoznacznie na Spartak. Od 2013 roku wygrał 6 z 7 meczów i tylko raz padł remis (gdy gospodarzem było Dynamo). Myślę, że Spartak wygra i w tym spotkaniu zapewniając sobie tytuł wicemistrza kraju.
Mecz przedostatniej kolejki francuskiej ligue 1. PSG oczywiście jest wyraźnym faworytem tego starcia ale kursy na nich standardowo są bardzo niskie i nie wyglądają zachęcająco. Za to po raz kolejny ciekawie wyglądają kursy na liniach powyżej/poniżej liczby bramek. PSG od dłuższego czasu nie notuje bardzo wysokich wyników i co najmniej 5 goli w ich meczu padło tylko raz w ostatnich 10 spotkaniach. Nawet patrząc na przestrzeni całego sezonu mają łącznie tylko 10 takich meczów (co stanowi nieco ponad 25% wszystkich spotkań w lidze). Do tego prawdopodobnie w tym meczu nie wystąpi Neymar, który sam w tym sezonie strzelił 19goli dokładając 13 asyst więc jego strata powinna być bardzo widoczna. Ostatecznie zespół może być podmęczony po meczu pucharowym w środku tygodnia. Z drugiej strony jest Rennes, które prezentuje się zarówno ostatnio jak i na przestrzeni całego sezonu bardzo underowo. W żadnym z ich ostatnich 10 meczów nie padły więcej niż 3 gole, średnia z sezonu to 2,5 gola, a co najmniej 5 goli w ich meczach padło tylko 2 razy w całym sezonie. Myślę, że tutaj też nie będzie bardzo wysokiego wyniku.
Bardzo ważny mecz w ostatniej kolejce sezonu niemieckiej bundesligi. Hoffenhaim obecnie zajmuje 4 miejsce w tabeli z 52, Borussia znajduje się na 3 pozycji z 55 punktami, a tuż z tą dwójką jest Bayer Leverkusen. Między tymi zespołami rozegra się w sobotę walka o 2 pozycje umożliwiające grę w przyszłym sezonie ligi mistrzów więc mowa tu o bardzo dużym ciężarze gatunkowym co na pewno nie będzie sprzyjać otwartej grze i dużej ilości bramek. Średnia bramek obu drużyn w tym sezonie też nie jest jakoś wybitnie wysoka i wynosi w obu przypadkach niewiele ponad 3 gole/mecz. Natomiast szczególnie ciekawie wygląda historia ich bezpośrednich pojedynków. Od 2015 roku zespoły te grały ze sobą 7 razy i ani jeden z tych meczów nie pokrył proponowanej linii, a od 2009 roku był tylko 1 taki przypadek. Myślę, że bukmacherzy mocno przesadzili ustawiając tak wysokie kursy na undery bramkowe w tym meczu i przynajmniej z tak bezpiecznej linii warto skorzystać.
Jedno ze spotkań 34 kolejki niemieckiej bundesligi. Leverkusen na ten moment zajmuje 5te miejsce w tabeli z 52 punktami i musi wygrać ten mecz by mieć szanse na załapanie się do przyszłego sezonu ligi mistrzów. Hannover zajmuje 13 miejsce z 39 punktami i o nic już nie gra. Faworytem oczywistym jest Bayer ale kursy na nich są bardzo niskie, za to linie under/over wyglądają bardzo ciekawie. Średnia bramek w meczach Bayeru w tym sezonie to 2,9 i tylko 5 (na 33) spotkań, które pokrywały proponowaną linię. Hannover pod tym względem wygląda jeszcze trochę gorzej i ich średnia to 2,8 bramki/mecz i tylko 4 spotkania pokrywające tę linię (14% meczów). Co prawda ostatnie ich starcie zakończyło się kosmicznym wynikiem 4:4 ale za to wcześniej od 2013roku (przez 7 meczów) nie przekroczyli 4 goli w meczu. Moim zdaniem Bayern wygra to spotkanie, ale aż 5 goli (lub więcej) w nim nie padnie, a na pewno warto spróbować w to pójść po proponowanym kursie.
Mecz otwierający przedostatnią w tym sezonie kolejkę francuskiej ligue 1. OM to jedna z rewelacji obecnego sezonu i to nie tylko we Francji ale i całej europie bo zespół awansował niedawno do finału ligi europejskiej. Na krajowym podwórku również od dłuższego czasu prezentuje świetną dyspozycję i ostatni mecz przegrał w połowie marca, a od tego czasu zanotował 4 zwycięstwa i 2 remisy mimo że musiał godzić grę w ligue 1 z LE. W efekcie Marsylia zajmuje obecnie 4 miejsce w L1 z 73 punktami i traci tylko 1 punkt do Monaco, a 2 do OL. Pozycja jest tutaj bardzo istotna bo między tymi 3 zespołami toczy się walka o 2 miejsca w przyszłym sezonie ligi mistrzów więc można być pewnym, że do starcia z Guingamp, OM przystąpi bardzo zdeterminowane. Gospodarze natomiast to ligowy średniak znajdujący się obecnie na 11 pozycji w tabeli z 46 punktami i nie musi martwić się o utrzymanie, a i o puchary nie walczy. Oczywiście Guingamp grając u siebie będzie chciało się jak najlepiej zaprezentować ale myślę, że to jednak bardzo mocne i zdeterminowana Marsylia zgarnie komplet punktów.